
Organizacje pacjentów chcą wdrożenia narodowego programu szczepień przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego, a tym samym zapewnienie społeczeństwu powszechnego dostępu do bezpłatnych szczepień przeciwko wirusowi HPV.
"Mimo że eksperci od wielu lat apelują o krajowy program szczepień przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego HPV, Polska wciąż pozostaje jednym z ostatnich państw byłego bloku wschodniego, w którym nie ma powszechnego dostępu do bezpłatnych szczepień" - podkreślają organizacje w petycji do ministra zdrowia.
Przypominają, że Komisja Europejska w ramach Europejskiego Planu Walki z Rakiem postawiła wyraźny cel, by do 2030 r. w całej Unii zaszczepiono co najmniej 90 proc. docelowej populacji dziewcząt, a także bardzo poważnie zwiększono poziom szczepień chłopców.
W Australii prawie nie ma tego raka
Niezaspokojoną dotąd na szczeblu centralnym potrzebę szczepień przeciwko HPV dostrzegają niektóre jednostki samorządu terytorialnego, które tylko w niewielkim stopniu i dla nielicznej populacji mogą zapewnić dostęp do szczepień.
Sygnalizowany przez ekspertów od wielu lat postulat wdrożenia krajowego programu szczepień przeciwko HPV pozostaje jak najbardziej aktualny, tym bardziej że skuteczność tych szczepień jest najwyższa i sięga nawet 100 proc. w profilaktyce stanów przedrakowych związanych z HPV.
W Australii, gdzie 10 lat temu wprowadzono powszechne szczepienie przeciwko HPV, zachorowania na raka szyjki macicy praktycznie nie występują. Powinniśmy więc korzystać z dobrodziejstwa, jakim są szczepienia, a także starać się, by miały do nich dostęp jak najliczniejsze grupy kobiet.
Jest lepiej, ale...
Jako krok w dobrym kierunku oceniamy przyjętą przez władze publiczne na początku 2020 roku Narodową Strategię Onkologiczną, czyli Wieloletni Program Polityki Zdrowotnej, w którym zostało zaplanowane wprowadzenie szczepień przeciwko HPV dla dziewczynek od 2021 r. i chłopców od 2026 roku.
W programie założono jednocześnie, że: „do końca 2028 r. zaszczepimy przynajmniej 60% dziewcząt i chłopców w wieku dojrzewania przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego”.
Oznacza to, że szczepienia dziewczynek powinny zacząć się jeszcze w tym roku. Tymczasem nadal nie wiadomo, w jaki sposób Ministerstwo Zdrowia zamierzać sfinansować i zrealizować ten program, a przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia wspominają o refundacji częściowej.
Wydatki na szczepienia nie powinny być traktowane w kategoriach kosztów, lecz inwestycji.
"Zwracamy się do Pana Ministra o wdrożenie narodowego programu szczepień przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego, a tym samym zapewnienie społeczeństwu powszechnego dostępu do bezpłatnych szczepień przeciwko wirusowi HPV" - apelują.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych