Władze niektórych chińskich regionów powinny ograniczyć stosowanie „prostych i prymitywnych” metod zachęcania mieszkańców do szczepień na Covid-19 – przestrzegł 31 marca w komentarzu dziennik wydawany przez oficjalną chińską agencję prasową Xinhua.

Szczepienie zadaniem politycznym
W Szanghaju oraz prowincjach Hubei i Heilongjiang władze określały szczepienia jako ważne "zadanie polityczne", a niektóre dzielnice Pekinu kusiły do przyjmowania zastrzyków kuponami na zakupy i certyfikatami dla przedsiębiorstw o wysokim odsetku zaszczepionych.

Chińskie władze planują do końca czerwca zaszczepić 40 proc. spośród 1,4 mld mieszkańców kraju. W ostatnich dniach kampania szczepień znacznie przyspieszyła i codziennie podawanych jest nawet 6 mln dawek. Do wtorku, 30 marca w Chinach podano łącznie prawie 115 mln dawek, najwięcej na świecie poza USA.

Autorzy komentarza w dzienniku "Xinhua Meiri Dianxun" podkreślają, że szczepienia są konieczne, ale przestrzegają przed używaniem uproszczonych metod zachęcania ludzi do przyjęcia zastrzyków.

Chiny mają 4 rodzime szczepionki
"Niektóre szkoły i władze wiązały szczepienia z dyplomami dla uczniów i oceną pracy nauczycieli; niektóre organizacje ignorowały szczególne przypadłości pracowników i od wszystkich jednakowo wymagały szczepień; w niektórych miejscach władze administracyjnie ingerowały w działalność firm, by przyspieszyć szczepienia" - wyliczono w artykule.

- Te nazbyt uproszczone praktyki nie tylko mogą stwarzać zagrożenie dla ludzi, którzy nie powinni być szczepieni, ale mogą również dodatkowo zniechęcać niektóre osoby, co nie sprzyja promocji szczepień - przestrzegł "Xinhua Meiri Dianxun".

W Chinach do powszechnego stosowania dopuszczono jak dotąd cztery rodzime szczepionki na Covid-19, a piąta została niedawno zatwierdzona do użycia kryzysowego w ograniczonej skali. Zgodnie z państwowymi wytycznymi szczepienia mają być dobrowolne.