
Farmaceuci z uporem maniaka wyjaśniają pacjentom, że nie ma czegoś takiego, jak lewoskrętna witamina C. To zabieg marketingowy, który ma uzasadnić wyższą cenę za taki "produkt".
Tymczasem na rynku pojawił się odprysk tej strategii - lewostronna witamina.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych