
''Jeśli chodzi o medycynę egipską, to jest ona uporządkowana następująco: każdy lekarz zajmuje się tylko jedną chorobą, a nie kilkoma" - relacjonował Herodot z Halikarnasu w Azji Mniejszej, dając pierwsze świadectwo o medycynie Egipcjan przekazane potomności.
W całym kraju jest dużo lekarzy, ponieważ są specjaliści od chorób oczu, inni od głowy, inni od zębów. Inni są od brzucha, a jeszcze inni od chorób głębiej ukrytych'' - pisze Gazeta Wyborcza, cytując ten i inne fragmenty najnowszej książki Jürgena Thorwalda ''Dawna medycyna. Jej tajemnice i potęga. Egipt, Babilonia, Indie, Chiny, Meksyk, Peru''.
Wyniki późniejszych odkryć archeologicznych potwierdziły, że od czasu Starego Państwa (lata ok. 2675–2170 p.n.e.) istniał w Egipcie nie tylko stan lekarski, lecz byli już specjaliści różnych dziedzin.
W 1898 r. brytyjski archeolog Sir Flinders Petrie znalazł w trakcie wykopalisk w Kahun 3-stronicowy papirus pochodziący z ok. 2200-2100 r. p.n.e. Na pierwszej stronie znajdowało się siedemnaście wskazań lekarskich rozpoczynających się słowami: ''Lek dla kobiety, która cierpi na (...)''.
Pewne kontrowersje wywołała jedna ze wskazówek umożliwiająca lekarzom egipskim wczesne rozpoznanie ciąży u kobiety i odpowiedź na pytanie o płeć dziecka. Brzmiała ona: "Musisz włożyć do płóciennego woreczka pszenicę i jęczmień. Kobieta ma na to codziennie oddać swój mocz [...] jeśli oba zboża kiełkują - będzie rodziła. Jeśli kiełkuje pszenica - urodzi chłopca, jeśli jęczmień kiełkuje - będzie córka. Jeśli żadne ziarno nie kiełkuje - nie będzie rodziła''.
w 1939 r., Niemiec Julius Manger z Instytutu Farmakologii w Würzburgu dowiódł, że mocz kobiet ciężarnych, które później rodziły chłopców, istotnie przyspieszał wzrost pszenicy, a mocz ciężarnej rodzącej później dziewczynki - jęczmienia.
Więcej: www.wyborcza.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych