
Ministerstwo finansów zamierza podniesienie z 8 proc. do 23 proc. stawkę podatku VAT m.in. na smoczki dla dzieci oraz prezerwatywy.
Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wyrokiem z 2015 r. uznał, że Polska łamie unijną dyrektywę utrzymując obniżoną stawkę VAT na niektóre produkty, które nie są de facto wyrobami medycznymi ani farmaceutycznymi.
Produkty te są wymienione w załączniku nr 3 do ustawy o VAT (poz. 82, 83, 103). Zaliczają się do nich m.in. smoczki dla niemowląt, odciągacze do mleka, osłonki antykoncepcyjne potocznie zwane prezerwatywami, soczewki kontaktowe i szkła okularowe inne niż korygujące wzrok (np. przeciwsłoneczne), cewki, strzykawki i ich zbiorniki, rozpylacze, kroplomierze, torebki na lód, butelki na gorącą wodę, worki tlenowe, niektóre składniki suplementów diety, gumowe osłonki na palce – podaje Puls Biznesu.
Teraz Ministerstwo Finansów zamierza skreślić z załącznika nr 3 pozycje 82 i 83 (poz. 103 zmodyfikować). Jeśli do tego dojdzie to produkty w nich ujęte przestaną korzystać z preferencyjnej 8 proc. stawki VAT i wskoczą na stawkę podstawową czyli 23 proc. Stanie się tak m.in. z prezerwatywami i smoczkami dla dzieci.
Zmiany te zostaną zapisane w projekcie nowelizacji ustawy o podatku VAT, który ma ma się pojawić na przełomie drugiego i trzeciego kwartału 2017 r.
Więcej: www.pb.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych