
„Rak umiera w 42 dni. Austriacki sok wyleczył ponad 45 tys. ludzi”. Chodzi o sok z buraka. Takie teksty umieszcza na swojej stronie internetowej student szóstego roku medycyny na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Co na to władze uczelni?
Dwie studentki WUM zaalarmowały władze uczelni w sprawie studenta szóstego roku medycyny Wojciecha R. Prowadzi stronę Warsztat Dobrego Słowa, na której zachęca do porzucenia medycznych sposobów leczenia raka na rzecz tzw. medycyny naturalnej. Z jego wpisów wynika, że wierzy w spisek świata medycznego, który od lat ukrywa lekarstwo na raka. Profil Warsztatu na Facebooku śledzi ponad 24 tys. ludzi.
O czym pisze student? Na przykład zamieścił artykuł: „Rak umiera w 42 dni. Austriacki sok wyleczył ponad 45 tys. ludzi”. Chodzi o sok z buraka. Lub: "Pokonaj raka w 42 dni sokiem z buraka, alkaliczną wodą bądź pestkami moreli. Chemioterapia, a nie rak, wykańcza ludzi".
- To zachowanie głęboko niemoralne i nieetyczne. Nie można przejść obok tego obojętnie. Naprawdę trzeba podejść poważnie do sprawy, bo ten człowiek niebawem będzie miał dyplom lekarza - mówi Marta Ogrodnik, która właśnie kończy medycynę na WUM.
Była na jednym roku z Wojciechem R., ale nie znała go osobiście. - Wiem, że chwalił się wśród innych studentów, że zarabiał dzięki reklamom wyświetlanym na stronie. Miał tam podane też konto na darowizny - stwierdza Marta.
Kiedy sprawą zainteresowała się uczelnia, Wojciech R. usunął ze strony najbardziej kontrowersyjne artykuły. Prof. Mirosław Wielgoś, rektor WUM, poinformował Gazetę Wyborczą, że sprawę bada rzecznik dyscyplinarny w WUM prof. Bartosz Łoza.
Więcej: warszawa.wyborcza.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych