
Wiceminister zdrowia Marek Twardowski zapowiedział wpisanie na listę leków refundowanych analogów długodziałających.
Minister Twardowski zapowiedział także dopisanie na listę refundacyjną leku arava (leflunomid),stosowanego w leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów. Dotychczas lek był dostepny dla chorych w ramach programu terapeutycznego. Szacunkowy koszt refundacji to 10 mln złotych.
- Na liście znajdzie się także szereg innych nowych leków stosowanych w schorzeniach, które dotąd nie były dostępne dla pacjentów – mówił wiceminister Twardowski, wskazując, że objęcie tych produktów refundacją pochłonie ok. 55 mln zł rocznie.
Pieniądze z negocjacji
Z nowej listy zostaną usunięte 43 produkty, na wniosek samych producentów, które obecnie są niedostępne na rynku. Ministerstwo zapowiada obniżkę cen w przypadku 23 leków oraz niewielkie podwyżki w przypadku 43 produktów leczniczych.
- Są to nieznaczne, kilkugroszowe zmiany w przypadku leków, których ceny nie ulegały zmianie od kilku lat. Podwyżka dotyczy tych leków, których produkcja staje się nieopłacalna dla wytwórcy – uspokoił Marek Twardowski.
Na listę dopisane zostały 42 nowe substancje. Refundowane będą także 54 wyroby medyczne, w tym 52 rodzaje opatrunków (m.in. stosowane w przewlekłych schorzeniach skórnych oraz u pacjentów z przewlekłymi owrzodzeniami) i 2 rodzaje pasków dla chorych na cukrzycę.
Łącznie resort szacuje, że zmiany na liście refundacyjnej, będą kosztować budżet ok. 450-500 mln zł w skali roku. Jak zastrzega minister Twardowski, te pieniądze nie obciążą budżetu płatnika. Są to pieniądze uzyskane w wyniku negocjacji cenowych Ministerstwa Zdrowia z producentami leków.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych