Jeśli nie możemy zrealizować zapisu Konstytucji RP gwarantującego wszystkim wszystko, bo nas na to nie stać, to zapiszmy konstytucyjnie równy dostęp do leczenia, w ramach tego co mamy.
Zdaniem ekspertów, w Polsce powinien istnieć równy dostęp do chemioterapii niestandardowej, jak ido wszystkich innych świadczeń, które są finansowane ze środków publicznych.
Póki co w naszym kraju istnieją ogromne dysproporcje w finansowaniu terapii standardowych i niestandardowych między regionami, ale także brak wystarczających środków na sfinansowanie kosztownych terapii i swoboda urzędnicza w kształtowaniu leczenia w poszczególnych regionach.
Nie wszystkim i nie wszystko
Dr Aleksander Zajusz, zastępca dyrektora Oddziału ds. Lecznictwa Otwartego i Diagnostyki w Centrum Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie w Gliwicach zwraca uwagę na niedoskonały zapis w Konstytucji RP o tym, że każdy pacjent ma prawo do leczenia.
- Nie mając środków na wszystko, nie jesteśmy w stanie tego zapisu wykonać. Jeśli zaś nas na to nie stać, to muszą powstać procedury wydawania zgód na chemioterapię niestandardową. Potrzebny jest rejestr pacjentów i centralny system oceny wniosków, by każdy pacjent miał takie same możliwości leczenia.
Podobnego zdania jest prof. Jacek Jassem, kierownik Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii, Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, Konsultant Wojewódzki w Dziedzinie Radioterapii Onkologicznej, który stwierdza, że chemioterapia niestandardowa budzi emocje, bo wielu ludzi widzi w niej ostatnią deskę ratunku dla chorych. - To rzadko jest prawdą. Jednak najważniejszym problemem w finansowaniu drogich terapii jest niedobór środków – ocenia profesor Jassem.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych