Ewa Kopacz: nawet młotków nie sprzedaje się po groszu

POLITYKA LEKOWA

Autor: Luiza Jakubiak/rynekaptek.pl   14-03-2011, 16:58

Ewa Kopacz: nawet młotków nie sprzedaje się po groszu Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

Jeśli mam za coś płacić, ma to być bezpieczne, skuteczne, dostępne i na warunkach, które ustalę, bowiem jestem dysponentem publicznych pieniędzy - stwierdza minister zdrowia Ewa Kopacz.


Ewa Kopacz przypomniała, że „w Polsce nie ma obowiązku korzystania z publicznych pieniędzy”. Czyli nie ma obowiązku wnioskowania o refundację: - Jeśli koncern uważa, że ma cudowny lek, a koszt leczenia będzie tańszy niż u konkurencji, nie musi ubiegać się o refundację. Może wejść na rynek i udostępnić produkt pacjentom. Dzisiaj wszyscy roszczą sobie prawo, by państwo dopłacało z budżetu za leki i dbało, by firma, która je produkuje, nie upadła. Jeśli mam za coś płacić, musi to być bezpieczne, skuteczne, dostępne i na warunkach które ustalę.

- Nie znam żadnej innej branży, w której producent zdecydowałby się sprzedawać swoje samochody, pralki czy młotki w cenie jednego grosza. Jeśli refundacja jest na poziomie 100 złotych, a firmy stać na sprzedaż leków po groszu, to celem jest przyzwyczajenie pacjentów do tych leków. Jednak za chwilę cena tych leków wzrośnie - ostrzegała minister zdrowia.
Podobał się artykuł? Podziel się!
comments powered by Disqus

POLECAMY W PORTALACH