W trakcie debaty podczas sejmowej komisji zdrowia (19 maja) na temat bieżącej polityki lekowej państwa, padły pytania o leki, które mają być refundowane w ramach ustawy o Funduszu Medycznym.

Akurat tego samego dnia, w którym odbywała się debata, resort zdrowia przedstawił pierwszą listę technologii o wysokim poziomie innowacyjności na podstawie wykazu przygotowanego przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.

Teraz podmioty odpowiedzialne mogą złożyć wnioski refundacyjne.

Fundusz Medyczny ogranicza MZ w polityce lekowej?

O ten pierwszy wykaz zapytał Wojciech Wiśniewski z Federacji Przedsiębiorców Polskich: - Czy obecna konstrukcja finansowa Funduszu Medycznego nie ogranicza resortowi możliwości swobodnego kreowania polityki lekowej?

- Obecne brzmienie art. 8 ustawy o Funduszu Medycznym nie gwarantuje, że środki z Funduszu to będą nowe środki, w tym nowe środki na terapie.  Wartość dotacji z MZ do NFZ w tym roku jest trzykrotnie mniejsza od zakładanych przychodów NFZ. Czy obecna konstrukcja finansowa FM nie odbija się negatywnie na polityce lekowej? - uzasadniał pytanie.

Jego zdaniem, pierwszy wykaz to jest "dosyć skromna lista". - Czy barierą do kwalifikacji produktów nie jest brak rejestrów medycznych, które zgodnie z przepisami ustawy mają służyć ocenie efektywności tych terapii? Czy minister zdrowia nie jest ograniczony ujmowaniem terapii na wykazie z przyczyn informatyczno-organizacyjnych?

Pytał też czy leki sieroce będą finansowane tylko w ramach Funduszu Medycznego i czy też w normalnym trybie oraz o możliwość udziału strony społecznej w przygotowaniu kryteriów kolejnego wykazu.

Następna lista będzie na jesieni

Jak przypomniał wiceminister zdrowia, Maciej Miłkowski, pierwszy wykaz zawiera pięć leków. Wnioski firm będą procedowane w trybie przyspieszonym, jak to wynika z przepisów ustawy o Fundusz Medycznym.

- Myślałem, że pierwsze leki będą refundowane w lipcu. Nie jest to możliwe. Może 1 września pierwszy lek będzie dostępny, chociaż to będzie bardzo trudne, ale jest możliwe - mówił Maciej Miłkowski.

Dodał, że następna lista będzie na jesieni: - Będzie ona bardzo trudna, bo znajdzie się na niej wiele leków, które są potrzebne, które mają ugruntowaną pozycję, które są przewidziane dla populacji niezabezpieczonych. Większość środków z Funduszu Medycznego, przeznaczonego na refundację leków innowacyjnych, pójdzie właśnie na tą drugą listę.

Rejestry medyczne: istotny element przy negocjacjach

Co do ograniczeń w zakresie rejestrów medycznych, minister stwierdził, że resort zdrowia przygotował propozycje rejestrów, które zostały ogłoszone wraz z listą leków.

- Nie przewidujemy, żeby w tym zakresie był problem. Wykorzystujemy coraz więcej danych przy ocenie efektywności programów lekowych i przedłużaniu ich finansowania - mówił minister, dodając, że jest to istotny element przy negocjacjach, który decyduje o chęci lub nie przedłużenia decyzji refundacyjnych ze względu na skuteczność poszczególnych leków.