Pacjenci Szpitala Dziecięcego w Gdańsku, którzy muszą kontynuować leczenie gruźlicy po wypisaniu do domu, nie mają dostępu do isoniazidu. Specyfiku nie można kupić w aptekach, nie mają go także hurtownie farmaceutyczne. W podobnej sytuacji są pacjenci w całej Polsce.
Kłopoty z isoniazidem zaczęły się, gdy na początku tego roku Jelfa zaprzestała jego produkcji. Firma nie złożyła dokumentów do tzw. harmonizacji, czyli ponownej rejestracji leku, zgodnie z wymaganiami Unii Europejskiej. O tym, że do tego dojdzie resort zdrowia wiedział od dawna. Niewiele jednak zrobił, by temu zapobiec. A powinien, bo leczenie gruźlicy jest w Polsce obowiązkowe, a ustawa gwarantuje chorym leki za darmo - przypomina dziennik Polska.
Czytaj więcej: choroby zakaźne | Jelfa | isoniazid | nidrazyd | Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku | Szpital Dziecięcy w Gdańsku | Ewa Krassowka | Andrzej Pustkowski
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych