
Tego nie było na polskim rynku farmaceutycznym od kilku dobrych lat. Od 2001 roku aptek nad Wisłą regularnie przybywało, ale ten trend się odwrócił - twierdzi Piotr Kula, prezes firmy analitycznej PharmaExpert. W tym roku można zaobserwować spadek liczby aptek. Nieznaczny, bo nieznaczny, ale może wróżyć kolejne.
Około jedna trzecia aptek w naszym kraju objęta jest programami lojalnościowymi dużych firm zajmujących się hurtowym obrotem lekami. 35-40 proc. aptek była w zeszłym roku zadłużona, a jak uważają analitycy, liczba ta nie zmniejszy się w tym roku, lecz zwiększy. Czy taka sytuacja doprowadzi do tego, że apteki będą plajtowały? Bo o tym, że przestały być żyłą złota, już wiadomo.
W 2008 roku w Polsce działało 13650 aptek. W 2001 r. w Polsce było ich 9700, rok później - o pół tysiąca więcej. W kolejnych latach wzrost liczby aptek kształtował się w granicach od kilkuset nawet do tysiąca rocznie (w 2005 roku uruchomiono ich 1050, a rok później „tylko” 350).
Przyjmując, że obecnie w naszym kraju żyje 38 milionów osób, to na jedną statystyczną aptekę przypadało 2794 pacjentów. W tym roku zamkniętych zostało już 50 aptek. Analizując te dane prezes Piotr Kula uważa, że choć kryzys nie dotknął rynku farmaceutycznego – tutaj można zaobserwować ciągły wzrost – to jednak sytuacja finansowa utrudniała m.in. zawieranie umów kredytowych.
Drugim czynnikiem, który może zniechęcać do otwierania kolejnych aptek, jest nadal nieznana sytuacja prawna dotycząca ich funkcjonowania w przyszłości.
Co trzecia zadłużona
Około jedna trzecia aptek w naszym kraju objęta jest programami lojalnościowymi dużych firm zajmujących się hurtowym obrotem lekami. 35-40 proc. aptek była w zeszłym roku zadłużona, a jak uważają analitycy, liczba ta nie zmniejszy się w tym roku, lecz zwiększy.
Trudno jednak jednoznacznie stwierdzić, ile tak naprawdę wynosi zadłużenie poszczególnych aptek. Wpływ na to ma ich rentowność, uzależniona od miesięcznego obrotu.
W Polsce 64 proc. aptek ma średni obrót w przedziale 150-160 tys. złotych. I te apteki z reguły przynoszą niższą zyskowność z marży – około 8-9 proc. Z kolei te, których obrót miesięczny kształtuje się w przedziale od 200 do 300 tys. złotych, notują rentowność na poziomie 10 proc..
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych