Reforma służby zdrowia na Litwie już na starcie była oceniana bardzo kontrowersyjnie.
Przedstawiciele Ministerstwa Ochrony Zdrowia uspokajali, że po wprowadzonych zmianach pacjenci otrzymają wszystkie niezbędne usługi. Ci z kolei reformę nazywali eksperymentem na pacjentach.
Lekarze z kolei obawiali się, że będą musieli oszczędzać kosztem chorych, że jedne szpitale zostaną priorytetowymi, inne zaś zejdą na drugi plan ze wszystkimi wynikającymi z tego skutkami – informuje Kurier Wileński.
Jednak według przedstawionego Sejmowi sprawozdania z działalności za 2010 rok rządu Andriusa Kubiliusa, optymizacja sieci instytucji ochrony zdrowia, czyli zmniejszenie liczby szpitali z 81 do 65 pozwoliła państwu w roku ubiegłym zaoszczędzić 110,2 mln litów. W sprawozdaniu rządu wspomina się, że po zatwierdzeniu Cennika Leków i Preparatów Rekompensowanych wydatki na rekompensatę leków w porównaniu z rokiem 2009 zmniejszyły się o 8,3 proc., a dopłata pacjentów za takiego rodzaju leki zmniejszyła się prawie o 23 procent.
W czerwcu 2010 roku w życie weszły nowe zasady wypisywania recept, które dają możliwość pacjentom z przedstawionej listy w aptece samodzielnie wybrać odpowiadający im lek. Podobno zmiany te pomogły zmniejszyć średnią wielkość dopłaty pacjenta za lek od 19, 74 do 14, 56 litów.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych