Lekarzy jak na lekarstwo
Prof. Cezary Szczylik, kierownik Kliniki Onkologii Centralnego Szpitala Klinicznego Ministerstwa Obrony Narodowej, Wojskowego Instytutu Medycznego podkreślił, że w Polsce brakuje nie tylko pieniędzy na leczenie, ale także samych lekarzy. Obciążanie specjalistów coraz większą ilością dokumentacji i rosnącymi tłumami pacjentów w naturalny sposób wydłuża czas akceptacji dokumentów wymaganych do udzielenia zgody na daną terapię.

 - Dlatego zależy nam na funkcjonowaniu takiego systemu, który zapewni pacjentom dostęp do większej liczby specjalistów. Niepokoi nas, że bez echa przechodzą nasze wielokrotne apele, by Ministerstwo Zdrowia objęło Narodowym Programem Zwalczania Chorób Nowotworowych również kliniki akademickie.

Podkreślił, że obarczanie nadmiarem obowiązków niewielkiej liczby lekarzy może prowadzić do tragedii również w ich środowisku. - Przypomnę, że kilka dni temu w wieku 62 lat zmarł ceniony neurolog prof. Hubert Kwieciński. Przyczyną jego śmierci było nagłe zatrzymanie krążenia, wywołane przepracowaniem. Tymczasem na blogach pacjentów można do dziś przeczytać pełne żalu wpisy, że Profesor nie miał czasu zatrzymać się na korytarzu i porozmawiać...

Wiceminister Zdrowia Adam Fronczak poinformował o rozpoczęciu działań, które mają prowadzić do zmiany systemu kształcenia kadr: - W ciągu ostatnich czterech lat liczba miejsc szkoleniowych w dziedzinach onkologicznych wzrosła z 777 do 1174, czyli o 51 proc. We dziedzinach takich jak  radioterapia, chirurgia, ginekologia onkologiczna, onkologia i hematologia dziecięca pracuje obecnie 1900 lekarzy. W ciągu czterech lat nastąpił więc wzrost o 30 procent.