
Stanowisko Ministerstwa Zdrowia przedstawione przez wiceministra Marka Tombarkiewicza w zakresie wstrzymania prac nad uregulowaniem obrotu pozaaptecznego wyraźnie przedstawia brak dbałości o interes pacjenta - ocenia NIA.
NIA analizując problem obrotu pozaaptecznego zwraca uwagę na szereg anomalii pod względem bezpieczeństwa pacjent. Zauważa, że osoba wydająca produkty lecznicze w placówkach obrotu pozaaptecznego nie wyposażona w nawet minimalne informacje odnośnie działania i stosowania danego produktu leczniczego, a tym samym może wprowadzić pacjenta w błąd poprzez udzielenie nierzetelnej informacji.
Dodatkowo podkreśla, iż po wielokroć w placówkach obrotu pozaaptecznego produkty lecznicze wyeksponowane są miejscach łatwodostępnych dla dzieci, co bez wątpienia zagraża ich bezpieczeństwu.
Zgodnie z § 5 pkt 4 rozporządzenia Ministra Zdrowia z 18 października 2002 r. w sprawie wydawania z apteki produktów leczniczych i wyrobów medycznych, osoba wydająca lek ma prawo odmówić wydania leku nie ukończyła 13 roku życia, jednakże w przypadku sklepu ogólnodostępnego, czy też stacji benzynowej sprzedawca nie ma obowiązku dokonywania weryfikacji wieku dzieci nabywających produkty lecznicze - czytamy.
Zdaniem Izby, nie ma żadnej pewności odnośnie wiarygodności oryginalności leków sprzedawanych w tychże placówkach: "Placówki obrotu pozaaptecznego często nie spełniają zasad związanych z przechowywaniem leków, a nawet poprzez brak należytej wiedzy osoby prowadzącej taką placówkę produkty lecznicze są przechowywane w nasłonecznionych miejscach".
Stwierdza, że stanowisko Ministerstwa Zdrowia przedstawione przez wiceministra Marka Tombarkiewicza w zakresie wstrzymania prac nad uregulowaniem obrotu pozaaptecznego wyraźnie przedstawia interesy przedsiębiorców prowadzących obrót produktami leczniczymi, ewidentnie brakuje dbałości o interes pacjenta.
Więcej: http://www.nia.org.pl/
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych