Wprowadzenie systemu naliczania marż aptecznych tylko do poziomu limitu refundacji to "niebezpieczny eksperyment" - uważa Piotr Bohater, prezes Dolnośląskiej Izby Aptekarskiej.
„Chociaż wartości procentowe w zaproponowanej tabeli marż wydają się być wysokie, to naliczaniemarży aptecznej tylko do limitu refundacji spowoduje, że poziomy realnych marżaptecznych będą wwielu przypadkach kuriozalnie niskiew stosunku do hurtowych cen leków” – argumentuje prezes DIA.
Niskie marżeJego zdaniem, wbrew intuicyjnym oczekiwaniom marża apteczna dla ponad 150 leków refundowanych, których obecna cena detaliczna nie przekracza 50,00 złbędzie wynosić zaledwie kilka procent.
Dla większości tych leków kwota marży na jednym opakowaniu będzie wynosić zaledwie kilkadziesiątgroszyi będzie niższa od marży hurtowej. W konsekwencji wprowadzenie tego rozwiązania doprowadzi do katastrofy finansowej wielu aptek.
System naliczania marż aptecznych do limitu refundacji spowoduje także, iż nie będzie praktycznie żadnej korelacji między ceną hurtową leku a marżą apteczną w stosunku do tej ceny. Dla bardzo wielu leków realna marża apteczna będzie wynosić zaledwie kilka procent – uważa prezes Bohater.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych