Z powodu zmian na liście refundacyjnej i obniżeniu się tzw. grupy limitowej leki te zdrożały nawet o kilka tysięcy złotych. Za tabletki Valcyte od września trzeba zapłacić 2,4 tys. zł. Tymczasem wielu z nich przyjmuje dwa opakowania miesięcznie, płacąc za nie około 5 tys. zł.

„Zaproponowano nam zamienniki, które są nieznane, niedostępne, o wątpliwych skutkach ubocznych"- piszą w liście otwartym członkowie stowarzyszenia „My przed/po transplantacji"

Resort zdrowia, odpierając te zarzuty, tłumaczy, że na rynku są dostępne tańsze tabletki i nie trzeba koniecznie kupować zawiesiny. W ocenie Ministerstwa, zamienniki w postaci leków generycznych „są bezpieczne i nie spowodują zagrożenia dla pacjentów".

Więcej: www.rp.pl