Prof. Paul Mitchel, okulista z Uniwersytetu Medycznego w Sydney, w rozmowie z portalem rynekaptek.pl mówi m.in. o zasadach refundowania w Australii leczenia AMD (zwyrodnienie plamki związane z wiekiem). Tłumaczy również, dlaczego tak ważne jest wczesne zdiagnozowanie tej choroby.
Schemat podania leku jest efektem oceny australijskiej Agencji HTA (PBAC), odpowiednika naszej Agencji Oceny Technologii Medycznych.
– Agencja częściowo przeprowadziła własne oceny leku z zakresu HTA, w tym efektywności kosztowej, kierując się wynikami zebranymi w innych państwach, ale uwzględniając też dane australijskie. Według tej oceny, przy schemacie leczenia pełnego dwuletniego z podaniem dawki raz w miesiącu, leczenie jest efektywne kosztowo, biorąc pod uwagę jednostkę QALY (rok życia skorygowany o jakość) – mówi prof. Paul Mitchel.
Zmniejszanie dawek
Profesor przyznaje, że Australia nie podpisuje się pod sztywną wartością QALY i jest możliwość skorygowania i podwyższenia progu opłacalności terapii. Tak stało się w przypadku terapii lucentisem, gdzie ten próg był wyższy niż np. w Wielkiej Brytanii: – Australia jako pierwsza zdecydowała się na refundację leczenia, dopiero potem brytyjska agencja NICE wydała pozytywną rekomendację.
Zdaniem prof. Mitchela, po stronie rozpatrywanych korzyści i oszczędności, występuje m.in. zapobieganie ślepocie i poważnemu upośledzeniu widzenia, zmniejszenie kosztów hospitalizacji, opieki społecznej i stacjonarnej:
– Oczywiście, w każdym kraju przeciwwagę dla tych korzyści stanowi całkowity koszt leczenia. Dlatego każde państwo musi dokładnie wyliczyć koszty terapii i odpowiednio negocjować cenę z producentem – zaznacza nasz rozmówca.
Profesor podkreśla, że w Australii lek może być refundowany dla pacjenta do 12 dawek rocznie, również w kolejnych latach. W praktyce średnio pacjenci wymagają podania rocznie 8 dawek, ich liczba jest redukowana w kolejnych latach. Każdorazowo jednak zależy to od indywidualnej reakcji na leczenie.
Zbyt wczesna redukcja liczby dawek lub zbyt wczesne zwiększenie odstępu między dawkami, może prowadzić do nawrotów choroby. Szacunkowo taka reakcja może wystąpić u 30-40 proc. pacjentów. U 60-70 proc. chorych udaje się na tyle ustabilizować chorobę, że możliwe jest zmniejszenie liczby dawek i wydłużenie odstępów między podaniami.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych