W środę (16 marca) Joanna Mucha stanie przed Komisją Etyki Poselskiej.
Posłanka Platformy udzieliła wywiadu partyjnej gazetce POgłos na temat służby zdrowia. Z wywiadu do opinii publicznej wybiły się stwierdzenia, że "nie ma sensu wykonywać operacji biodra 85 latkowi" oraz "starsi ludzie chodzą do specjalisty dla rozrywki". Jej wypowiedź została mocno skrytykowana, a sprawa została skierowana do Komisji Etyki Poselskiej.
Jednak nie wszyscy uznają słowa posłanki Muchy za nadużycie. W Jej sprawie wypowiedział się m.in. Krzysztof Bukiel, przewodniczący zarządu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL). Jego zdaniem, uwaga posłanki Joanny Muchy na temat ludzi przyzwyczajonych do traktowania wizyty u lekarza co dwa tygodnie jako rozrywki jest uzasadniona, bo wizyty u lekarza są często nieuzasadnione.
- Jest rzeczą oczywistą, że jeżeli wszystko jest bezpłatne, to pewne świadczenia zdrowotne są nadużywane. Słowa o starszych ludziach przyzwyczajonych do traktowania wizyty u lekarza co dwa tygodnie jako rozrywki nie mieściły się w kategoriach poprawności politycznej, jednak wskazywały na istotny problem nadużywania świadczeń zdrowotnych przez wielu ludzi, także starszych.
Teraz także dr Tadeusz Szuba, prezes Towarzystwa Farmaceutyczno-Ekonomicznego ocenia, że posłanka miała słuszność.
- Gdzieś tam, wcale nie w radiu, czy telewizji, powiedziała słowo prawdy, że dostęp chorych do lekarzy jest trochę spowolniony przez staruszków, którzy słusznie otoczeni maksymalną troską niekiedy przesadnie służbę zdrowia absorbują. Zademonstrowała wiedzę, takt i rozum społecznikowski. I co? Tłumek faryzeuszy na nią napadł za brak miłości bliźniego.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych