
Czy minister zdrowia przewiduje zmiany w wysokościach marż aptecznych oraz sposobie ich wyliczania, które nie zostały zmienione ani zwaloryzowane od 2012 roku? - pytają posłowie.
Grupa posłów wystosowała do ministra zdrowia interpelację w sprawie refundacji leków.
Zwracają w niej uwagę na problemy, jakie niosą ze sobą zmiany na wykazach refundacyjnych co dwa miesiące. Dotyczy to pacjentów, lekarzy i farmaceutów.
Zgodnie z ustawą o refundacji leków co dwa miesiące ogłaszana jest nowa lista leków refundowanych. Ceny leków natomiast uzależnione są często od negocjacji ich cen pomiędzy ministerstwem a producentami.
W powszechnym przekonaniu zainteresowanych negocjacje cen pomiędzy Ministerstwem Zdrowia a producentami doprowadzają do obniżenia cen, co jest korzystne dla budżetu państwa.
"Jednocześnie negocjacje te powodują nieprzewidywalne dla pacjentów i lekarzy zmiany w wykazach leków refundowanych, a czasami ich zniknięcie na nieokreślony czas" - zauważają posłowie.
Lekarze więc – wobec tych zmian – niejednokrotnie zmuszeni są dokonywać niekorzystnych korekt w terapii z powodu ubóstwa ekonomicznego pacjentów, co powoduje nasilanie się obrazu dezorientacji pacjentów, a niejednokrotnie również ich dramatów związanych z ekonomiczną niemożnością kontynuowania leczenia.
Przykładem ww. stanu jest sytuacja chorych na nocną napadową hemoglobinurię (PNH), rzadką chorobę krwi. Pacjenci ci leczeni są za pomocą leku Soliris, INN-eculizumab, który od 1 maja 2021 r. nie będzie refundowany, bo nie został ujęty w programie lekowym.
Na stronie Ministerstwa Zdrowia przeczytać można, że „Ministerstwo Zdrowia (…) uznało za niezasadne objęcie refundacją przedmiotowego leku ze względu na niespełnienie kryteriów art. 13 ust. 1 pkt 3 ustawy o refundacji, tj. kryterium pozytywnego stanowiska Komisji Ekonomicznej, o którym mowa w art. 17 ustawy o refundacji oraz kryterium konkurencyjności cenowej”, a także, że „pacjenci biorący dotychczas udział w tym programie lekowym będą mogli, już na innych zasadach, kontynuować terapię”.
Czy negocjacje cenowe, często trudne i przewlekłe, prowadzone przez Komisję Ekonomiczną kierującą się nade wszystko kryterium finansowym, nie odbywają się nadmiernym kosztem bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów?
Jaka jest skala opisanego powyżej problemu, tzn. ilu pacjentów korzystało z leczenia produktem leczniczym Soliris?
Jaki jest zakres problemu braku refundacji innych leków do leczenia chorób rzadkich i ultrarzadkich? Jakie są to (lub będą) leki i jakiej populacji pacjentów dotyczą?
Na jakich zasadach pacjenci biorący dotychczas udział w programach lekowych (już nierefundowanych) będą mogli kontynuować terapię?
Czy ze strony Ministerstwa Zdrowia padnie zapewnienie o kontynuowaniu stosowania terapii, czy jak dotychczas ta kontynuacja będzie miała charakter fakultatywny (wyrażony za pomocą orzeczenia „móc”)?
Jakie rozwiązanie przewiduje Ministerstwo Zdrowia dla pacjentów, u których dopiero zostaną wykryte choroby rzadkie i ultrarzadkie, a stosowane w takich chorobach produkty lecznicze nie będą się znajdować na liście leków refundowanych?
Czy przewiduje Pan Minister zmiany w wysokościach marż aptecznych oraz sposobie ich wyliczania, które nie zostały zmienione ani zwaloryzowane od 2012 r., kiedy weszła w życie nowa ustawa refundacyjna? Według badania IQVIA przeprowadzonego na zlecenie NIA straty aptek z ww. tytułu w latach 2012–2018 oscylują na poziomie 200 mln zł.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych