
Nie jest możliwa do osiągnięcia zakładana wyszczepialność w przypadku ograniczenia działań profilaktycznych HPV do refundacji aptecznej - uważają eksperci.
Chodzi o objęcie refundacją preparatu Cervarix - szczepionki przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego [typy 16 i 18] we wskazaniu: profilaktyka zmian przednowotworowych narządów płciowych i odbytu (szyjki macicy, sromu, pochwy i odbytu) oraz raka szyjki macicy i raka odbytu związanych przyczynowo z określonymi onkogennymi typami wirusa brodawczaka ludzkiego (HPV) u osób od ukończenia 9. roku życia.
Zgodnie z założeniami planowanej refundacji szczepień przeciw HPV dla dziewcząt i chłopców w wieku dojrzewania w ramach Narodowej Strategii Onkologicznej, w opinii eksperta, prof. Piotra Rutkowskiego, zakłada ona zakup NFZ w ramach przetargu lub poprzez POZ realizujący szczepienia, a następnie dystrybucję przez Sanepid. Zakłada jednocześnie refundację całkowitą przez Ministerstwo Zdrowia w ramach Narodowej Strategii Onkologicznej i Narodowego Programu Szczepień. Szczepienia miałyby objąć dziewczęta w wieku 12-14 lat, a od 2026 roku chłopców w wieku 12-14 lat. Rozważane jest doszczepienie starszych nastolatków.
Tymczasem zgodnie z jedną z wypowiedzi wiceministra zdrowia, Macieja Miłkowskiego, rozważaną opcją jest refundacja apteczna szczepionki przeciwko HPV za częściową odpłatnością pacjenta. Minister zaznaczył, że "być może za 6 lat, o których mówi NSO, jeśli będziemy mieć takie możliwości, zmienią się zasady jej finansowania".
Kwestia sposobu udostępnienia preparatu została skomentowana przez ekspertów w uwagach skierowanych do Agencji.
Prof. Teresa Jackowska, konsultant krajowa w dziedzinie pediatrii, przekazała zbieżne stanowisko w przedmiocie możliwego do uzyskania poziomu zaszczepienia w zależności od modelu finansowani szczepień p/HPV.
"Zgodnie z najbardziej aktualnymi danymi (Nguyen-Hu et. al. 2020), w krajach, w których szczepienia p/HPV są refundowane (jedynie 3 kraje UE: Bułgaria, Grecja, Francja) poziom zaszczepienia kształtuje się na maksymalnym poziomie do 28%. Jedynie wprowadzenie programu populacyjnego szczepień przeciwko HPV zapewniającego bezpłatny dostęp do szczepień zarówno dla dziewcząt jak i chłopców może realnie doprowadzić do osiągnięcia poziomu zaszczepienia 60% określonego Ustawą o Narodowej Strategii Onkologicznej" - napisała w uwagach do analizy profesor Jackowska.
W ocenie Anny Nowakowskiej, prezes Stowarzyszenia „Sanitas”, we wszystkich krajach Unii Europejskiej, szczepienia przeciwko HPV są dostępne dla pacjentów nieodpłatnie.
"Większość krajów realizuje bezpłatne programy populacyjne realizowane w szkołach lub w ramach opieki lekarza POZ/ lekarza rodzinnego. Dlatego, należy wskazać, że dla uzyskania zakładanego w NSO poziomu zaszczepienia co najmniej 60%, szczepienia przeciwko HPV powinny być dostępne dla pacjentów nieodpłatnie, w ramach narodowego programu profilaktyki zdrowotnej, zgodnego z rekomendacjami GIS i finansowanego z budżetu państwa. Wnioskowana refundacja powinna stanowić uzupełnienie programu narodowego, mając na celu doszczepienie starszych roczników, przy czym powinna być to refundacja 100%, co zwiększy skłonność do szczepienia" - czytamy w uwagach.
Obawy co do ograniczonej dostępności do szczepień w przypadku, gdy będzie odpłatność dla pacjenta, wyraził również dr Ernest Kuchar:
"Optymalnym rozwiązaniem będzie wprowadzenie Narodowego Programu bezpłatnych szczepień przeciwko HPV dziewcząt w 12 roku życia realizowanego w ramach Podstawowej Opieki Zdrowotnej, przyjmując jako cel zaszczepienie minimum 60% nastolatek(zgodnie z NSO). Uzasadnieniem są doświadczenia krajów, które wprowadziły programy powszechnych szczepień. Wynika z nich,że sprawdzają się tylko programy systemowe w połączeniu z akcją edukacyjną i działaniami organizacyjnymi, w tym przypominaniem o wizytach.
Większość krajów Unii Europejskiej realizujących programy narodowe, zgodnie z wytycznymi klinicznymi obejmuje nimi dzieci w 11-12 roku życia lub młodsze i prowadzi je w szkołach.
Zgodnie z publikowanymi danymi (Nguyen-Huu et.al. 2020, Vaccine) kraje, w których szczepionki przeciwko-HPV są w pełni refundowane (w 100%), uzyskują po 10 latach od wprowadzenia szczepień niesatysfakcjonującą wyszczepialność w przedziale 3%-28%.
Wnioskowana refundacja nie stanowi zatem wystarczająco dobrego rozwiązania, które pozwoli osiągnąć cel zdefiniowany w Ustawie o Narodowej Strategii Onkologicznej, niezależnie od uzyskanego poziomu refundacji.
Refundacja, przy założeniu bezpłatnego dostępu do szczepionki dla starszych roczników, będzie dobrym uzupełnieniem Narodowego Programu, natomiast nie może stanowić jedynego sposobu finansowania szczepień przeciwko HPV w Polsce.
Jego zdaniem, nie jest możliwa do osiągnięcia zakładana wyszczepialność w przypadku ograniczenia działań profilaktycznych HPV do refundacji aptecznej. Dane z piśmiennictwa (Nguyen-Hu et al2020, Vaccine) pozwalają szacować, że realna wyszczepialność wyniesie jedynie 20-30% i to po dziesięciu latach od wprowadzenia refundacji.
Wśród czynników wpływających na spodziewany niski poziom zaszczepienia przy ograniczeniu Narodowego Programu do refundacji aptecznej w warunkach polskich dr Kuchar wymienia: brak systemowych działań organizacyjno-edukacyjnych oraz uciążliwy model dystrybucji szczepionek wiążący się z koniecznością wizyty w aptece.
- Ponadto przy ewentualnym współpłaceniu pojawi się istotna w warunkach polskich bariera finansowa, która obniży skłonność do szczepienia i w efekcie spowoduje niezrealizowanie celu nałożonego Ustawą o NSO - dodaje.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych