
Różnice w cenach tych samych leków w różnych częściach kraju mogą sięgać 30 procent - wynika z danych firmy analityczno-badawczej PharmaExpert, przygotowanych dla Rzeczpospolitej.
Styczniowa analiza cen 13 popularnych farmaceutyków z podziałem na województwa pokazuje, że ceny leków wcale nie są najniższe w województwach, gdzie mieszkają najmniej zamożni pacjenci oraz dużych miastach, gdzie panuje największa konkurencja wśród aptek.
– Ceny leków zależą bardziej od polityki i możliwości aptek działających na danym terenie niż od zamożności mieszkańców. Inne czynniki, które decydują o cenie leku w aptece, to relacje z dystrybutorami i wielkość zakupów aptek w danym miesiącu – wyjaśnia Piotr Kula, prezes PharmaExpert.
Nie jest też tak, że najkorzystniejsze ceny oferują apteki zrzeszone w sieciach należących do największych dystrybutorów. Najniższe ceny pojawiają się w mikrosieciach złożonych z kilku, maksymalnie kilkunastu placówek.
Zdaniem Kuli, mikrosieci korzystają z niskich kosztów prowadzenia aptek, zwłaszcza na prowincji - obniżając maksymalnie koszty osobowe. Na rynkach lokalnych często korzystają także ze wsparcia przychodni i lekarzy.
– Ponieważ około 80 procent ceny leku to koszt zakupu u producenta, różnice cen leków w różnych aptekach wynikają z wynegocjowanych z producentami rabatów i upustów – komentuje dla portalu rynekzdrowia.pl Karol Piasecki, prezes zarządu DOZ SA.
Jego zdaniem, jako duży partner dla producentów, DOZ może uzyskać bardziej atrakcyjne ceny. A uzyskane zniżki i rabaty przekładaja się na niższą cenę dla pacjenta.
– Listę tych preparatów dostosowujemy do aktualnego sezonu terapeutycznego, czyli np. w sezonie grypowym mamy bardzo atrakcyjną ofertę zakupu leków przeciwgrypowych i przeciwprzeziębieniowych – dodaje prezes Piasecki.
Na inne czynniki powodujące różnicę w cenach leków wskazuje Stanisław Piechula, prezes Śląskiej Izby Aptekarskiej:
– Czasem apteki same rezygnują z zysku by ściagnąć pacjenta. Po drugie, apteki kupują towar w większych pakietach, uzyskując większy rabat od producenta, rzadziej od hurtowni i obniżają cenę, również w celu przyciągnięcia pacjenta.
Prezes Piechula zauważa też wpływ firm farmaceutycznych na kształtowanie się cen: – Firmy farmaceutyczne wybranym aptekom dają znacząco duży rabat, pod warunkiem obniżenia ceny leku, by wywołać wojnę cenową i już bez dawania rabatu zmusić inne apteki do rezygnacji ze swojej marży, a nawet – do sprzedawania leków poniżej kosztów zakupu.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych