
Premier Donald Tusk przyznaje, że przedstawiciele rządu są poddawani naciskom, aby kupić szczepionkę na A/H1N1.
Donald Tusk zapewnił, że nasz kraj stać finansowo na taki wydatek. Dodał również, że minister zdrowia Ewa Kopacz w sprawie szczepionek może liczyć na jego „pełne wsparcie i pełne zrozumienie".
Jak ocenił, dokumentacja dotycząca skutków działania szczepionki przeciwko grypie typu A/H1N1 jest w wielu miejscach „bardzo przygnębiająca". W ocenie prezesa Rady Ministrów bulwersująca jest propozycja, aby rządy kupowały szczepionki, natomiast producenci szczepionek mieli zagwarantowane prawo do zmiany receptury tej szczepionki - już po zakupie.
– To znaczy rząd ma wziąć na siebie pełną odpowiedzialność i zakupić szczepionkę, a następnie otrzymać inną szczepionkę, bo być może ta pierwotna nie działa albo działa źle... – dodał premier.
Zdaniem Donalda Tuska fakt, że na świecie powstaje bank ze szczepionkami, z którymi niektóre kraje nie mają co zrobić, nie jest dowodem na solidarność, na chęć pomocy tych krajów, tylko „jest powodowane chęcią ratowania środków, które wydano z tak wyraźną przesadą w niektórych państwach".
Według premiera informacje na temat skutków grypy A/H1N1 były - szczególnie w początkowej fazie pandemii - przesadzone.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych