Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że 8 grudnia 2009 roku minister Ewa Kopacz podpisała nowe rozporządzenia refundacyjne. Fakt ten na stronie resortu ogłoszony został 10 grudnia, wraz z informacją, że rozporządzenia skierowano do publikacji w Dzienniku Ustaw oraz z podaniem terminu ich wejścia w życie, tj. 16 grudnia 2009 roku.

Farmaceuci nerwowo zareagowali na tak krótki termin. Ustawowo powinni mieć 14 dni na dokonanie zmian. W uzasadnionych przypadkach takie przepisy mogą wchodzić w życie w terminie krótszym niż czternaście dni, pod warunkiem, że wymaga tego ważny interes państwa.

Zdaniem wiceministra zdrowia, Marka Twardowskiego, tak właśnie było tym razem:

– Procedowanie wykazów refundacyjnych było tym razem niezwykle długie. Natychmiast po odebraniu podpisanych przez ministra finansów rozporządzeń, ich treść została opublikowana na stronie ministerstwa zdrowia. Osobiście prosiłem prezesa Naczelnej Izby Aptekarskiej, by poinformował o tym aptekarzy. 11 grudnia informacja o wykazach była już na stronie NIA. 14 grudnia rozporządzenia refundacyjne zostały wydrukowane w Dzienniku Urzędowym. Aptekarze mieli czas, by zaktualizować swoje programy obsługujące wydawanie refundowanych produktów. Przestawienie systemu informatycznego zajmuje kilka godzin.

Przyznaje też, że były sugestie, by wyznaczyć termin wejścia w życie nowych list refundacyjnych 16 stycznia 2010 roku. Uznano jednak, że w interesie państwa jest, by weszły one szybciej:

– Rok do roku, nowa lista spowoduje przynajmniej 80 mln zł oszczędności dla płatnika. Dlatego uznałem, że odwlekanie tego terminu jest niekorzystne z punktu interesu państwa i każdego obywatela.