
Urząd skarbowy uznał, że spółka prowadząca działalność gospodarczą w zakresie sprzedaży produktów farmaceutycznych, w tym leków, zaewidencjonowała faktury nieodzwierciedlające faktycznych zdarzeń gospodarczych, które miały dokumentować zakup usług marketingowych i pośrednictwa. De facto, w ocenie skarbówki, jej działalność polegała na nabywaniu leków od aptek w ramach odwróconego łańcucha dystrybucji.
Po przyjrzeniu się działaniom spółki, naczelnik skarbówki nie dał wiary, że powstała hurtownia faktycznie prowadziła działalność gospodarczą polegającą na zakupie i sprzedaży leków. Transakcje zakupu leków i ich sprzedaży udokumentowane fakturami nie miały miejsca pomiędzy wymienionymi na nich podmiotami, zatem były fikcyjne.
Rzeczywistym działaniem hurtowni był zakup leków z aptek, a więc udział w odwróconym łańcuchu dystrybucji. W procederze brały tez udział inne podmioty.
Jak ustalono jednym z dostawców leków była spółka, której udziałowcem i prezesem zarządu był przed jej założeniem doradca finansowy właścicielki hurtowni. W pewnym momencie zarejestrował on własną działalność gospodarczą polegającą na prowadzeniu hurtowni farmaceutycznej oraz przychodni medycznej. Rejestracja przychodni umożliwiała nabywanie leków z aptek na podstawie zapotrzebowań na leki na rzecz pacjentów przychodni.
W jego spółce zatrudnione były m.in. osoby pracujące jednocześnie na rzecz właścicielki hurtowni.
To hurtownia, której właściciel prowadził jednocześnie przychodnię, dokonywała zakupu leków od podmiotów gospodarczych prowadzących apteki, na podstawie złożonych zapotrzebowań na zakup produktów leczniczych i wyrobów medycznych.
Odbywało się to w ten sposób, że właściciel tej hurtowni zamawiał leki; korzystał też z pomocy firm, które rzekomo świadczyły usługi marketingowe polegające na zbieraniu danych zakupowych z aptek w zakresie ilości wskazanego leku. Pozyskane dane "marketingowe" nie były wykorzystane do żadnych celów, ale z tytułu tych usług firmy uzyskiwały znaczne środki pieniężne.
Jeden z właścicieli takiej "marketingowej" firmy, który wcześniej pracował w koncernie farmaceutycznym, proponował aptekom zwiększenie zakupu leków oraz jednocześnie wskazywał podmioty prowadzące Niepubliczne Zakłady Opieki Zdrowotnej, którym apteki mogły sprzedać te leki. Niekiedy sam przywoził do apteki zapotrzebowania na leki od tych podmiotów lub nawet je odbierał.
Na końcu tego łańcucha powiązań była właścicielka hurtowni, która nabywała leki. Wskazują na to faktury. Praktycznie całość zakupionych leków z aptek (za wyjątkiem 4 faktur wystawionych na rzecz dwóch innych podmiotów), została zafakturowana na rzecz jej hurtowni. Wartość zafakturowanej w ten sposób sprzedaży opiewa na 7 mln zł netto.
W ocenie skarbówki, właścicielka hurtowni dokonała faktycznego zakupu leków z aptek uczestnicząc w procederze odwróconego łańcucha dystrybucji leków. Przedstawiane faktury nie dokumentowały rzeczywistych transakcji.
I SA/Po 978/19
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych