
Młode małżeństwo z Belgii chciało zdrowo odżywiać swoje dziecko. Karmiło chłopca jedzeniem bezglutenowym i pozbawionym laktozy. Chłopczyk zmarł z głodu, ważąc niecałe cztery kilogramy w chwili śmierci. Miał 7 miesięcy.
Młode małżeństwo prowadziło sklep ze zdrową żywnością w Beveren w Belgii. Swoje małe dziecko też chcieli odżywiać zdrowo. Dlatego, karmili go między innymi mlekiem z semioliny - informuje portal wp.pl.
Tuż przed śmiercią chłopiec nie mógł oddychać, a sekcja zwłok wykazała, że miał pusty żołądek.
Prokurator zarzucił rodzicom, że diagnozując na własną rękę, iż dziecko ma alergię i nie toleruje ani glutenu, ani laktozy, doprowadzili do jego śmierci. Małżeństwo nigdy nie było z Lukasem u lekarza. Zasięgali za to porad u homeopatów.
Prokurator żąda dla rodziców po 18 miesięcy więzienia.
Dieta bezglutenowa jest stosowana m.in. przez osoby chore na celiakię. Ta jest zaburzeniem autoimmunologicznym, w którym spożycie glutenu - mieszaniny białek występujących w pszenicy, życie i jęczmieniu - powoduje uszkodzenie kosmków jelitowych, upośledzając tym samym wchłanianie strawionych składników odżywczych.
Jednak coraz więcej badań wskazuje, że osoby zdrowe nie powinny rezygnować z glutenu zawartego w pożywieniu. Tymczasem stosowanie diety bezglutenowej stało się bardzo modne. Aż około jedna trzecia Amerykanów stara się eliminować gluten ze swojej diety. Jest to z pewnością korzystne dla firm, które specjalizują się w produkcji i sprzedaży produktów bezglutenowych, ale czy jest korzystne dla zdrowia?
Nie jest. Eliminacja glutenu może wręcz sercu szkodzić, gdyż pozbawia nas korzystnych dla tego organu produktów pełnoziarnistych.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych