
Ponad osiem tysięcy podrobionych tabletek m.in. viagry znaleźli kujawsko-pomorscy policjanci podczas rutynowej kontroli zatrzymanego samochodu.
- Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że kierowca samochodu nie ma obowiązkowego ubezpieczenia OC i funkcjonariusze postanowili sprawdzić także, co jest w bagażniku auta - relacjonowała.
Wewnątrz pojazdu policjanci znaleźli kartony wypełnione niebieskimi i zielonymi tabletkami, jak przypuszczali, podrobionych medykamentów na potencję znanych marek.
- Siedem tysięcy niebieskich tabletek i tysiąc zielonych trafiło do policyjnego depozytu, ich czarnorynkową wartość wstępnie oszacowano na kwotę nie mniejszą niż 640 tys. zł - dodała rzeczniczka.
Policja skontaktowała się z firmą, która jest wyłącznym dystrybutorem na Polskę leku o nazwie viagra. Jej przedstawiciel potwierdził, że zarekwirowane tabletki to podrobiony lek.
Obu zatrzymanym mężczyznom przedstawiono zarzuty naruszenia prawa własności przemysłowej, polegające na dystrybucji podrobionych produktów. Grozi za to kara do 5 lat więzienia.
Bydgoszczanie usłyszeli także zarzuty nielegalnego wprowadzenia do obrotu leków, czym naruszyli prawo farmaceutyczne. Policjanci sprawdzają, skąd pochodziły fałszywe pigułki i czy substancje w nich zawarte mogły być niebezpieczne dla zdrowia, a także czy zawierały narkotyki.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych