Główny Inspektorat Farmaceutyczny planuje rozpocząć kampanię edukacyjną na temat nielegalnego obrotu leków.

Jak wskazał Zbigniew Niewójt w audycji Radia Olsztyn, fałszowanie leków stanowi jeden z poważnych zagrożeń dzisiejszych czasów, gdyż społeczeństwo poprzez Internet i globalizacje rynku ma dostęp do wszelkiego rodzaju produktów.

- Produkty lecznicze oraz suplementy diety, które nie spełniają parametrów jakościowych, a nawet zawierają zupełnie inne substancje niż deklarowane niosą zagrożenie dla życia i zdrowia pacjenta. Ogólnie w podaży leków nawet co 10 opakowanie leków może być opakowaniem zawierającym leki sfałszowane – powiedział.

Dodał, że dla przeciętnego odbiorcy, sam fakt, że dany preparat posiada status leku czy suplementu wydaje się być produktem dobrej jakości. Jak zauważył, zależny to jednak od tego, gdzie nabywamy dany preparat, czy pochodzi z legalnego źródła i czy mamy świadomość niebezpieczeństw jakie może przynieść zażywanie sfałszowanych środków.

Podkreślił jednocześnie, że system bezpieczeństwa w Polsce jest na tyle skuteczny, że w obrocie znajdują się pojedyncze przypadki podrabianych leków. Jednak trzeba pamiętać, że pacjent poprzez Internet , jak i różne miejsca uprawnione do sprzedaży leków, ma szeroki dostęp do oferty takich produktów. Dlatego ważne, aby wskazywać pacjentowi te źródła nabywania, które są dla niego bezpieczne.

Przypomniał, że obecnie realizowana jest europejska akcja oznakowywania aptek internetowych, czyli miejsc, w których można legalnie nabywać produkty lecznicze. - Na stronie internetowej takiej apteki mamy krzyż – zielone logo apteki internetowej, to znak ogólnoeuropejski. Po kliknięciu takiego znaku otwiera się nam baza dana, w której możemy zweryfikować daną aptekę – wyjaśnił Zbigniew Niewójt.

Dodał, że jeżeli takie samo logo byłoby nieaktywne, to może już sugerować, że dana strona internetowa pozoruje swoją legalność, więc tak naprawę wprowadza sfałszowane leki do obrotu.