
Helsińska Fundacja Praw Człowieka podjęła interwencję w sprawie mężczyzny, który od lat choruje na schizofrenię, a został tymczasowo osadzony w areszcie, gdzie nie jest poddawany skutecznej terapii.
Mężczyzna choruje na schizofrenię paranoidalną oraz posiada orzeczenie o stopniu niepełnosprawności. Został tymczasowo aresztowany pod koniec lutego 2017 roku. Z listów, które otrzymała HFPC od więźnia wynika, że jego stan zdrowia znacznie się pogorszył. Odmówił jednak przyjmowania leków, które w jego ocenie są „zatrute”. To spowodowało przeniesienie chorego na oddział psychiatryczny jednostki penitencjarnej.
HFPC wniosła w jego imieniu skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, w której wskazano, że „leczenie schizofrenii paranoidalnej ma charakter kompleksowy i powinno obejmować nie tylko farmakoterapię, ale również psychoedukację, psychoterapię, terapię zajęciową i inne formy terapii. Leczenie jest długotrwałe i trwa najczęściej do końca życia".
- W naszej ocenie, patrząc na to jak powinien wyglądać proces leczenia schizofrenii, zapewnienie właściwej opieki medycznej mężczyźnie w warunkach tymczasowego aresztowania należy uznać za niemożliwe – informuje Adam Klepczyński, prawnik HFPC.
Więcej: www.rp.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych