"Janosikowa" poczeka na wyrok, bo sędzia się rozchorował

PRAWO

Autor: KAW/rynekaptek.pl   12-11-2009, 13:31

"Janosikowa" poczeka na wyrok, bo sędzia się rozchorował Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

Lekarka, która wystawiała bezdomnym fałszywe recepty, miała usłyszeć 12 listopada wyrok przed krakowskim sądem. Rozprawy nie było, bo sędzia się rozchorował.

Dr Ilona Rosiek-Konieczna, przez media nazwana „Janosikową”, została oskarżona, że od grudnia 1998 do grudnia 1999 r. wypisała ponad 2 tys. recept na członków rodziny i tym sposobem, dla korzyści majątkowej, miała wyłudzić z NFZ ponad 100 tys. zł.

Sprawa ujrzała światło dzienne w 2000 r. W Krakowie przeprowadzono kontrole prywatnych gabinetów lekarskich. Doktor miała gabinet, na zapleczu w jednej z nowohuckich aptek. Tam, jak wynikało z zapisów na receptach, przyjmowała rzesze kombatantów. Potem okazało się, że to nie byli weterani, ale ludzie – często bezdomni – nieubezpieczeni i bez środków do życia.

Pierwszą lewą receptę dr Ilona wypisała dla chorego dziecka. Jego rodziców nie było stać na lekarstwa. Jedynym sposobem na ratowanie chłopca było zdobycie środków przez obejście przepisów. Tę receptę wypisała na swoją matkę, kombatantkę wojenną.

Niedawno dr Ilona Rosiek-Konieczne tak mówiła Rynkowi Zdrowia:

– Teraz wiem, że nie powinnam tak postępować. To wszystko jednak wychodziło z głębokiego współczucia ludziom pokrzywdzonym przez los. Nie tylko recepty wypisywałam tym biednym. Wielu z nich przychodziło do mnie do domu. Umyć się, zjeść coś, porozmawiać. Czy oszukałam, wyłudziłam i tak dalej? Wielu, wielu z tych ludzi, którym wpisałam te recepty bez tych lekarstw popadłoby w kolejne choroby. Wówczas trzeba byłoby za ich leczenie zapłacić znacznie więcej niż warte były leki, które przepisywałam... Nikt mi wówczas nie powiedział; robisz źle, przestań! Mówili odwrotnie... Chciałam dobrze, wyszło źle.

Nowego terminu rozprawy na razie nie ustalono.

 

Podobał się artykuł? Podziel się!
comments powered by Disqus

POLECAMY W PORTALACH