- To projekt, który ma na celu wyposażenie samorządów, a konkretnie rad gmin, w nowe narzędzia dodatkowe, które pozwolą na walkę z patologiami, które występują w związku z dużą koncentracją punktów sprzedaży alkoholu - tłumaczył podczas posiedzenia komisji poseł PiS Szymon Szynkowski vel Sęk, jeden z autorów projektu.

Poseł wyjaśniał, że w ramach nowelizacji artykułu 12 "do ogólnego limitu punktów sprzedających alkohol, który na dzisiaj obowiązuje” będzie dodana możliwość tworzenia przez gminy "podlimitów". Uzasadniał, że celem takiej regulacji jest możliwość "punktowego działania" przez radę gminy w odniesieniu do tych miejsc, w których występuje duża gęstość punktów sprzedaży alkoholu.

- Ponadto w artykule 12 wprowadzamy dla samorządu możliwość zastosowania ograniczeń w sprzedaży alkoholu w godzinach między 22 a 6 rano. Chciałbym podkreślić, że samorząd będzie mógł elastycznie stosować ten zapis, a więc nie będzie musiał trzymać się ściśle tych godzin; są to widełki maksymalne - mówił Szynkowski vel Sęk. Dodał, że rada gminy będzie mogła zdecydować, czy wprowadzić węższe widełki godzinowe. Będą mogły one dotyczyć nie tylko całego obszaru gminy, ale również poszczególnych jej części.

- W punkcie 2 projektowanej ustawy proponujemy, aby znowelizować obecne brzmienie artykułu 14 i wprowadzić ustęp 2a. Chodzi o generalny zakaz spożywania napojów alkoholowych w miejscach publicznych z wyjątkiem miejsc do tego przeznaczonych - poinformował poseł.

Wyjaśnił, że chodzi także o "ustawowe sprecyzowanie, co oznacza zwrot "miejsce publiczne". Podkreślił, że do tej pory w przepisach miejsce publiczne było zdefiniowane jako "ulica, plac, skwer".

- Powodowało to liczne wątpliwości interpretacyjne, czy np. klatka schodowa lub wejście do kamienicy to ulica, czy już nie - tłumaczył.

Nadmienił jednak, że samorząd będzie miał możliwość wskazywania miejsc przeznaczonych do spożywania alkoholu, a więc stosowania wyłączeń generalnego zakazu.