‒ Pojawiają się wątpliwości co do legalności, ale to jest projekt realizowany między innymi przez Ministerstwo Zdrowia, więc wszystko jest zgodnie z prawem, choć na etapie nie włączamy w to jeszcze NFZ ‒ mówi portalowi rynekzdrowia.pl Leszek Sikorski, dyrektor Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia.

W czwartek (17 marca) leszczyńscy lekarze i farmaceuci spotkali się przedstawicielami Centrum Systemu Informacyjnego Ochrony Zdrowia, którzy odpowiadają m.in. za wdrożenie pilotażowego systemu e-recepty w powiecie leszczyńskim. 

W trakcie spotkania aptekarze i lekarze z Leszna tłumaczyli, że nie mogą wystawić e-recepty nawet w ramach programu pilotażowego, ponieważ zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem recepta musi mieć formę dokumentu pisanego, który zawiera właściwe pieczęcie. Tymczasem e-recepta nie spełnia tych wymogów formalnych i dlatego w oparciu o nią nie można sprzedawać leków. 

‒ Recepty musza być na blankietach, bo my nie mamy prawa ich wystawiać bez blankietów. Teraz w polskim prawie nie ma nawet pojęcia e-recepty, a my jako apteki mamy wyliczone co nam wolno, co nie wolno. Przecież nie możemy działać poza prawem ‒ mówi portalowi rynekzdrowia.pl Tadeusz Bąbelek, prezes Wielkopolskiej Okręgowej Rady Aptekarskiej. 

‒ Liczyliśmy, że będzie ustawa o informatyzacji, ale jej nie ma i przez jej brak e-recepta to jest trochę partyzantka. Ja gorąco popieram projekt e-recepty, bo nam wszystkim bardzo ułatwi życie, ale róbmy to tak, żeby pomysł miał ręce i nogi ‒ dodaje. 

Ostatecznie program pilotażowy e-recepty w Lesznie i powiecie leszczyńskim będzie wyglądał tak, że pacjenci tak jak do tej pory będą chodzić do apteki z receptami papierowymi, zaś farmaceuci będą dodatkowo wprowadzać dane o leku i pacjencie do systemu elektronicznego. 

‒ My mamy wspólnie wypracować rozwiązanie dobre dla pacjenta i to jest najważniejsze. Do tej pory odbywały się spotkania na poziomie komitetu sterującego. Spotkanie w Lesznie było pierwszym w tak szerokim gronie, ale będą kolejne spotkania i są one po to, aby rozmawiać o tym jak będzie przebiegał pilotaż ‒ tłumaczy dyrektor Sikorski.