NFZ w Lublinie skontrolował 48 przychodni i szpitali, obejmując kontrolą blisko 60 lekarzy. Kontrolerzy zakwestionowali leki przepisane na receptach na kwotę blisko 150 tysięcy złotych.

Nieprawidłowości były różne, m.in. wypisywanie recept na osoby nieżyjące. Jak wyjaśnia jednak Karol Ługowski, rzecznik prasowy lubelskiego NFZ, lekarze najczęściej wypisywali recepty na prośbę rodziny osoby zmarłej i nie byli informowani o jej śmierci.

Znacznie częściej zdarzało się lekarzom nie wpisywać leków do kart pacjentów. Teraz poniosą tego konsekwencje. Tu NFZ stoi twardo na stanowisku, że jeśli lekarz wypisze receptę i nie odnotuje tego z datą w karcie pacjenta, poniesie koszty refundacji - informuje Gazeta.pl.

W trakcie kontroli przeprowadzonych przez NFZ wyszło również, że lekarze wypisują chorym więcej recept niż powinni. Zgodnie z prawem, jednorazowo mogą przepisać leki na 3-miesięczną kurację; ewentualnie mogą wystawić trzy recepty na kolejne miesięczne kuracje.