
Marka parasolowa wspólna z lekiem może pogłębić przekonanie, że suplement diety jak lek został przebadany i jest produktem wyższej kategorii – powiedziała Ewa Rutkowska z Kancelarii Kieszkowska Rutkowska Kolasiński.
Zdaniem adwokat Rutkowskiej, dotychczasowe regulacje dotyczące suplementów były lakoniczne, brakowało przede wszystkim egzekwowania prawa: - W rezultacie reklamy suplementów wprowadzały w błąd, sugerując, że mają właściwości podobne do leków, podczas gdy tylko uzupełniają dietę – wskazała w wywiadzie dla Rzeczpospolitej.
W projekcie nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia, jak zauważyła przeprowadzająca wywiad dziennikarka, najbardziej dostaje się markom parasolowym.
W ocenie prawniczki, uznaje się je automatycznie za wprowadzające konsumenta w błąd:
- To pójście na skróty, bo tak może, ale nie zawsze musi być. Marki parasolowe to wspólne człony stosowane w nazwach różnych produktów. Ich użycie jest szczególnie newralgiczne, gdy stosuje się je do różnych kategorii produktowych: leków, suplementów diety, wyrobów medycznych i kosmetyków.
Jak wskazała, może to wzmagać błędne postrzeganie cech danego produktu, gdyż marka parasolowa wspólna z lekiem może pogłębić przekonanie, że suplement jak lek został przebadany i jest produktem wyższej kategorii.
- Podstawową zasadą powinien być tutaj zakaz wprowadzania konsumenta w błąd, który jest wyrażony w teraz obowiązujących przepisach. Tyle, że nie był należycie egzekwowany. Zakaz marek parasolowych nie rozwiąże tego problemu – dostrzegła Ewa Rutkowska.
Więcej: www.rp.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych