"Czy regulacja wewnętrzna aptek dotycząca stosowania tzw. klauzuli sumienia, jest zgodna z obwiązującym prawem?" – pyta w interpelacji poselskiej Tomasz Kostuś z PO. Prosi Ministra Zdrowia o przedstawienie stanowiska rządu w przedmiotowej sprawie.

Jak poinformował posła wiceminister zdrowia Marcin Czech, trwają prace nad nową, kompleksową regulacją zawodu farmaceuty, co stwarza szanse na uregulowanie na poziomie ustawy kwestii dotyczącej „klauzuli sumienia” farmaceutów.

Jak wyjaśnił, po skierowaniu projektu ustawy do konsultacji publicznych, będzie istniała możliwość wyrażenia stanowiska co do proponowanej regulacji, by rozważone były głosy i zagwarantowane były interesy wszystkich zaangażowanych podmiotów.

Marcin Czech wskazał, że wykonywanie zawodu farmaceuty wiąże się ze zobowiązaniem osoby wykonującej ten zawód do przestrzegania zasad deontologii zawodowej ustalonej przez samorząd zawodowy, który jest też uprawniony do oceny sposobu wykonywania zawodu przez farmaceutów. Organem sprawującym nadzór nad obrotem produktami leczniczymi oraz kontrolującym apteki jest Państwowa Inspekcja Farmaceutyczna.

- O ile w ocenie organów nie dochodzi do naruszenia przepisów powszechnie obowiązujących, w tym rangi konstytucyjnej, oraz wewnętrznego prawa korporacyjnego, nie jest możliwe i dopuszczalne ingerowanie w zachowanie osoby wykonującej zawód farmaceuty – uzasadnił.

Dalej przywołał uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 października 2015 r., gdzie stwierdzono, że „prawo lekarza, jak każdej innej osoby, do powstrzymywania się od działań sprzecznych z własnym sumieniem wypływa wprost z wolności gwarantowanej przez Konstytucję, a zatem także w braku unormowania w art. 39 ZawLekU [ustawa z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty] lekarz mógłby odmówić świadczenia z powołaniem się na sprzeciw sumienia”.

- Tezy wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczą bezpośrednio wykonywania zawodu lekarza, ale w zakresie uzasadnienia dotyczącego tzw. sprzeciwu sumienia, wyżej wymieniony wyrok odnosi się także do wykonywania innych zawodów – ocenił wiceminister.