Sąd Rejonowy w Gdańsku rozstrzygał w sprawie kobiety, która została - jej zdaniem - bezprawnie zwolniona z pracy, ze stanowiska przedstawiciela medycznego, bez zachowania okresu wypowiedzenia. Mimo to sąd oddalił jej powództwo.
Sąd uznał też, iż kobieta naruszała dobra osobiste podległych pracowników, poprzez używanie w stosunku do nich słów obraźliwych oraz powszechnie uznanych za obelżywe.
Przykład - na jednym ze spotkań regionalnych powiedziała do pracownicy, że jest "debilem", ponieważ nie znała wszystkich informacji, które znajdowały się na ulotce leku. Pracownicy i jej koledze kazała wyjść na korytarz i nie wracać dopóki nie przyswoją sobie tej wiedzy. Dodała, że są poniżej krytyki.
Podczas jednego ze spotkań regionalnych pracownik zapytał czy może wcześniej wyjść, ponieważ jego żona miała w tym czasie wyznaczony termin porodu i poinformowała go, że ma skurcze. Tego dnia mężczyzna nie pił i był odpowiedzialny za odwożenie i przywożenie ludzi z grilla, który odbywał się poza hotelem po zakończeniu części oficjalnej.
Wieczorem przesłał sms-a przypominającego, że trzeba zatankować samochody w czwartek. Bohaterka tej opowieści jednej z pracownic kazała wysłać do niego sms-a z poleceniem zatankowania aut pozostałych przedstawicieli.
Ciężkie naruszenia praw pracowniczych
Kiedy odmówił, na drugi dzień kazała mu usiąść na środku sali i po kolei koledzy z pracy musieli wypowiedzieć się na temat jego zachowania. Kobieta krzyczała na niego. Powiedziała mu, że to było polecenie służbowe, które miał wykonać oraz że jest poza zespołem, nazwała go egoistą i stwierdziła, że nie jest mile widziany w ich grupie.
Jednak pracownicy nie uważali, aby to co robili, miało na celu budowanie zespołu. Uważali wręcz, że kobieta przesadziła. Doszło do kłótni. W tej atmosferze jedna z kobiet się popłakała.
Inne przykłady łamania praw pracowniczych: spotkania z lekarzami odbywały się rano między 9 a 16, natomiast spotkania w regionie zarządzanym przez kobietę zdarzały się też w godz. 17-18. Przy spotkaniach popołudniowych pracownicy nie odbierali czasu wolnego. Odbywały się też spotkania w weekendy, wówczas w planie było to określone jako konferencja i przysługiwał czas wolny.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych