
Niemiecki Federalny Urząd Nadzoru nad Usługami Finansowymi (Bafin) złożył w sądzie w Duesseldorfie wniosek o ogłoszenie upadłości firmy AvP, która obsługuje przepływ pieniędzy za leki na recepty między kasami chorych i aptekami.
Rzeczniczka sądu potwierdziła Agencji DPA (agencja prasowo-informacyjna w Niemczech) wpłynięcie wniosku, który jest obecnie analizowany. Jak podał w środę (16 września) Bafin, wniosek złożył jego specjalny pełnomocnik do spraw AvP, który przejął w całości kierowanie tą firmą. Dalszych szczegółów Bafin nie ujawnił.
Bafin wystąpił również o wszczęcie postępowania karnego dotyczącego działalności AvP - potwierdziła zapytana o to przez DPA rzeczniczka prokuratury w Duesseldorfie Laura Hollmann. Dodała, że w najbliższym czasie zapadnie decyzja o ewentualnym podjęciu śledztwa. Nie chciała jednak powiedzieć, jakie przestępstwa wchodzą tu w grę.
Rzeczniczka zlokalizowanego również w Duesseldorfie Niemieckiego Banku Aptekarzy i Lekarzy (Apobank) zapewniła, że aptekarze, którym AvP jest winna znaczne sumy, otrzymają od niego pomoc w postaci linii kredytowych oraz kredytów pomostowych.
Od firmy AvP nie udało się na razie uzyskać jakiegokolwiek komentarza na ten temat. W rozesłanym klientom okólniku jej szef Mathias Wettstein napisał, że przyczynę obecnych problemów stanowią zakłócenia procesu restrukturyzacji, a "należne płatności za recepty są na pewno w drodze".
Według portalu informacyjnego Apotheke Adhoc, Wettstein uściślił, że do zakłóceń doszło w następstwie zmiany dostawcy usług informatycznych. Liczni aptekarze nie chcą jednak w to uwierzyć.
Ośrodki obliczeniowe AvP zajmują się przepływami finansowymi między tysiącami niemieckich aptek i kasami chorych. Hurtowo dostarczają kasom zrealizowane recepty i odprowadzają do aptek pieniądze za wydane leki.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych