Pech chciał, że w wyniku np. udziału apteki w nielegalnym wywozie leków, do akcji wkroczyła CBŚP i firma została zamknięta. Pacjent nie mógł zrealizować recepty w aptece, w której znajdował się oryginał recepty. Co gorsza, kończył się termin ważności na jej realizację.

Pytamy w Naczelnej Izbie Aptekarskiej, co o takiej sytuacji mówią przepisy prawa.

"Zgodnie z art. 96a ust. 6 ustawy – Prawo farmaceutyczne (Dz.U. 2016, poz. 2142), farmaceuta może wystawić odpis recepty wystawionej w postaci papierowej, który jest realizowany za pełną odpłatnością, wyłącznie w aptece, w której został sporządzony. Dodatkowo przepis ten zastrzega, że odpis recepty może być zrealizowany w terminie ważności recepty" - taką odpowiedź Izby przekazał nam jej rzecznik, Tomasz Leleno.

Odpis recepty może być zrealizowany w przypadku, gdy w aptece brak jest części przepisanych produktów leczniczych oraz w sytuacji, gdy pacjent chce wykupić jedynie część z przepisanych na recepcie produktów leczniczych, a pozostałą część tych leków wykupić w terminie późniejszym.

Gdy pacjent wyraża zgodę na otrzymanie odpisu recepty musi liczyć się z tym, że przepisane na odpisie produkty lecznicze będą zrealizowane ze 100-proc. odpłatnością, nawet jeśli na recepcie wskazany był niższy poziom odpłatności.

- Ustawodawca nie przewidział wyjątków od stosowania tego przepisu, dlatego w tym przypadku pacjent powinien udać się do lekarza po receptę na potrzebny mu lek - pada odpowiedź.

Przepisy przepisami, jednak na forach dotyczących tego problemu pojawiają się informacje, że w niektórych aptekach taki odpis jest realizowany. Jeden z pacjentów napisał, że miał taką sytuację i udało mu się kupić lek z odpisu w innej aptece. Farmaceutki zapisały jednak jego numer telefonu i powód, dlaczego przyjęły do realizacji odpis recepty z innej placówki.