
Coraz większą część rynku wywozu leków z pseudoefedryną do Czech przejmują zorganizowane grupy przestępcze - podaje Dziennik Gazeta Prawna.
Mimo że pseudoefedryna jest łatwo dostępna w wielu krajach świata, to właśnie Polska jest jej czołowym eksporterem. Jak wskazuje Dziennik, taki wniosek płynie choćby z raportu „EU Drug Markets Report” stworzonego przez Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA) we współpracy z Europolem.
- To prawda, że wywozem leków z pseudoefedryną zajmują się świetnie zorganizowane grupy przestępcze. Mają dostęp do broni palnej, używają noktowizorów. W laboratoriach, w których produkowana jest metamfetamina, zamontowane są systemy wczesnego ostrzegania, a nawet przygotowane pułapki na policjantów – informuje Adam Chojnacki, lubuski wojewódzki inspektor farmaceutyczny.
To, że nielegalny proceder kwitnie, potwierdza również wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Marek Tomków: – Skala problemu jest tak duża, że nie ma krztyny przesady w stwierdzeniu, że przestępcy przepakowują leki z opakowań prosto do worków. Z prostego powodu: wtedy więcej się zmieści w bagażniku samochodu, który rusza do Czech – wskazuje.
Jak mówi z kolei gazecie Andrew Cunningham, szef sekcji zajmującej się przestępstwami narkotykowymi w EMCDDA, skala zjawiska oraz brak wystarczającej kontroli ze strony polskich władz muszą budzić niepokój:– Sam eksport z Polski jest wystarczający, by nasycić prawie cały czeski rynek metamfetaminą – zaznacza.
Więcej: http://wiadomosci.dziennik.pl/
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych