
Sąd oczekuje, że resort wyjaśni, czy wiceminister powinien podlegać wyłączeniu z procesu wydawania decyzji refundacyjnej, i że wyda tę decyzję ponownie – wyjaśnia Adam Twarowski, radca prawny, Instytut Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego.
Adam Twarowski na łamach Rzeczpospolitej komentuje decyzję sądu, który uznał, że wiceminister, który wcześniej sprawował kontrolę merytoryczną nad zasadnością kliniczną i ekonomiczną wystąpienia z wnioskiem o objęcie leku refundacją, a obecnie pracuje w resorcie zdrowia, powinien zostać wyłączony od rozpoznania decyzji refundacyjnej.
Sprawa dotyczy producenta, który zaskarżył decyzję Ministerstwa Zdrowia o odmowie przyznania refundacji leku, powołując się na konflikt interesów.
W ocenie prawnika, decyzja sądu ma o tyle istotne znaczenie, że powinna spowodować zmianę podejścia resortu do procedowania wniosków refundacyjnych w sytuacji, gdy osoby obecnie zaangażowane w ten proces, w przeszłości mogły mieć lub miały zajęcia, które mogą kolidować z ich obecnymi obowiązkami.
Stwierdza, że gdyby w resorcie istniała wewnętrzna regulacja wprowadzająca rozwiązania podobne do tych, jakie funkcjonują w zamówieniach publicznych, nie dochodziłoby do takich sytuacji:
- Wszyscy, którzy biorą udział w procesie zamówień składają oświadczenie o pozostawaniu bądź nie w określonych relacjach z uczestnikami tego postępowania. Aż się prosi o takie regulacje w przypadku procesu obejmowania refundacją określonego leku, co wiąże się z ogromnymi sumami z budżetu państwa – wskazuje Adam Twarowski.
Więcej: www.rp.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych