RPP: wlewy suplementów diety z witaminami naruszyły prawa pacjentów

PRAWO

Autor: Orzeczenia Sądów Administracyjnych   17-05-2021, 12:03

RPP: wlewy suplementów diety z witaminami naruszyły prawa pacjentów Sprawa zaczęła się od kontroli inspekcji sanitarnej w podmiocie leczniczym, w trakcie której stwierdzono podawanie wlewów suplementami, które nie posiadały pozwolenia na dopuszczenie do obrotu na terytorium RP Fot. ShutterStock Data dodania: 20 grudnia 2022

Lekarz wystawiał pacjentom recepty na suplementy witaminowe, ci kupowali preparaty w Niemczech. Potem te preparaty były im podawane we wlewach dożylnych. Sprawą zajął się RPP.

Rzecznik Praw Pacjenta zareagował na praktyki realizowane przez jedną z przychodni, polegające na dokonywaniu wlewów suplementów diety z witaminami w ramach udzielanych świadczeń zdrowotnych. Uznał je za naruszające zbiorowe prawa pacjentów.

RPP: praktyki naruszały zbiorowe prawa pacjentów

Sprawa zaczęła się od kontroli inspekcji sanitarnej w podmiocie leczniczym, w trakcie której stwierdzono podawanie wlewów suplementami, które nie posiadały pozwolenia na dopuszczenie do obrotu na terytorium RP.

Preparaty były nabywane przez pacjentów w aptekach na terenie Niemiec na receptę, wystawioną przez lekarza z placówki, a następnie były podawane we wlewach dożylnych na terenie tej placówki. Ustalono także, że wlewy dożylne odbywają się po kwalifikacji lekarskiej pacjenta z ustaleniem dawek i ilości, a wykonują je pielęgniarki, nie zawsze pod nadzorem lekarza.

Sanepid poinformował o tym wojewodę, a ten Rzecznika Praw Pacjenta. Rzecznik wszczął postępowanie w sprawie stosowania przez placówkę praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów w postaci bezprawnych, zorganizowanych działań, mających na celu pozbawienie lub ograniczenie prawa pacjentów do świadczeń zdrowotnych w związku z ordynowaniem pacjentom zakupionych przez nich produktów leczniczych dopuszczonych do obrotu w innych państwach.

Metoda niezgodna z aktualną wiedzą medyczną

W przychodni stosowano wlewy preparatami witaminowymi (tzw. terapia chelatowa) u pacjentów w profilaktyce i leczeniu chorób sercowo-naczyniowych na tle miażdżycy, tj. chorób niedokrwiennych serca, miażdżyc tętnic obwodowych, miażdżyc tętnic szyjnych, miażdżyc tętnic mózgowych, stanów po udarze mózgu oraz u pacjentów w leczeniu zatruć metalami ciężkimi, a także u pacjentów w stanie po udarze mózgu, w przewlekłych stanach zapalnych, alergiach, autoagresjach i osłabieniu odporności.

Rzecznik stwierdził brak prawidłowego prowadzenia dokumentacji medycznej i uchybienia w zakresie warunków sanitarnych przy zabiegach. Zwrócił się też do konsultantów wojewódzkich w dziedzinie toksykologii klinicznej, chirurgii naczyniowej, kardiologii i angiologii o opinię w zakresie terapii chelatowej.

Odpowiedzieli, że wlewy nie mają zastosowania w leczeniu zatruć metalami ciężkimi, a stosowanie tej metody leczniczej jest niezgodne z aktualną wiedzą medyczną.

"Z naukowego punktu widzenia tego typu terapia mija się z celem w leczeniu miażdżycy i udaru mózgu. W obowiązujących zaleceniach leczenia tych schorzeń chelatacja wspomagana wlewami witaminowymi nie jest brana pod uwagę i nie ma uzasadnienia medycznego. Na podstawie opinii wskazano również, że nie ma dowodów na skuteczność terapii chelatowej. Skuteczność terapii nie zależy od oświadczeń pacjentów, wobec których była ona stosowana. Powinna ona być potwierdzona w przeprowadzonych badaniach klinicznych" - ocenili konsultanci.

Prokuratura umarzała postępowania

Jednocześnie sprawa była zgłaszana wcześniej do prokuratury, ale nie było w tej sprawie reakcji. Zwrócił na to uwagę WSA, który rozpatrywał skargę właściciela centrum medycznego na decyzję RPP.

"W ocenie sądu okoliczność, że różne jednostki prokuratury umarzały wobec skarżącego dochodzenia w sprawie narażenia przez niego pacjentów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu z powodu braku znamion czynu zabronionego oznacza jedynie, że dane zachowanie nie stanowiło przestępstwa. Nie stoi to jednak na przeszkodzie stwierdzeniu, że naruszało ono dyspozycję przepisów prawa innych niż prawo karne" - uznał sąd, opowiadając się po stronie RPP.

VII SA/Wa 2249/20

Podobał się artykuł? Podziel się!
comments powered by Disqus

POLECAMY W PORTALACH