
Podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji prawa farmaceutycznego poprzedziły szerokie konsultacje - zapewnił rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński. Dodał, że nowe prawo ma "chronić rodzimych aptekarzy".
Nowelizacja prawa farmaceutycznego, zwana "apteką dla aptekarza" została podpisana przez prezydenta w poniedziałek, 15 maja. Dzień później ten fakt został ogłoszony. Stanowi ona m.in., że prawo otwierania nowych aptek będą mieli tylko farmaceuci oraz wprowadza ograniczenia demograficzne i geograficzne dla nowo tworzonych aptek.
- Ta decyzja wiązała się z szerokimi konsultacjami z przedstawicielami, z ekspertami z Narodowej Rady Rozwoju, która działa przy prezydencie i ma ona charakter merytoryczny - podkreślił Łapiński, który był w środę, 17 maja, gościem RDC.
Rzecznik prezydenta przypomniał, że ta ustawa będzie dotyczyła nowo tworzonych aptek, a nie tych, które już istnieją. - A jest ich naprawdę sporo. Nie ma takie problemu, że w Polsce jest mało aptek - dodał.
Łapiński przyznał, że ustawa wprowadza pewne obostrzenia, ale - jak mówił - one wynikają "z głosów polskich aptekarzy".
Ocenił, że nowe regulacje były wyczekiwane przez aptekarzy, którzy uskarżali się m.in. na dumpingowe praktyki wielkich sieci.
- Z jednej strony jest tutaj ochrona także naszych rodzimych aptekarzy, ale nie jest też tak, że nagle aptek będzie mniej i będą likwidowane, a leki będą droższe. Te (apteki - PAP), które istnieją będą istnieć. Nowe, będą tworzone według nowych regulacji - powiedział.
Zgodnie z nowelizacją prawa farmaceutycznego, prawo do uzyskania zezwolenia na prowadzenie apteki będzie miał farmaceuta, posiadający prawo wykonywania zawodu, prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą, a także spółka jawna lub spółka partnerska, której przedmiotem działalności jest wyłącznie prowadzenie aptek, i w której wspólnikami (partnerami) są wyłącznie farmaceuci posiadający prawo wykonywania zawodu.
Ustawa budziła rozbieżne opinie; dzieliła zarówno samych farmaceutów, przedsiębiorców, jak i polityków. W zeszłym tygodniu przedstawiciele Kancelarii Prezydenta spotkali się z reprezentantami m.in. pracodawców, przedsiębiorców, aptekarzy, techników farmaceutycznych i pacjentów, by wysłuchać argumentów za tym rozwiązaniem i przeciwko niemu.
Krytycznie o rozwiązaniu "apteka dla aptekarza" wypowiadał się m.in. wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki. Wicepremier Jarosław Gowin powiedział w środę, że jest rozczarowany, że prezydent nie zawetował ustawy o aptekach. - Uważam ją za szkodliwą. Może doprowadzić do wzrostu cen leków - powiedział Gowin.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych