Przed Sądem Rejonowym w Rzeszowie zakończył się proces 15 osób oskarżonych o wyłudzenie leków, wartych ok. 370 tys. zł, na szkodę rzeszowskiego NFZ i Skarbu Państwa.
Recepty te Piotr P. - zdaniem prokuratury - wypełniał danymi osób uprawnionych, które pozyskiwał od rejestratorek przychodni. Na uzupełnione danymi osobowymi recepty wpisywał nazwy leków, a później dawał lekarzom (także oskarżonym w tej sprawie) do podpisu i przybicia imiennej pieczątki. Takie recepty realizował w rzeszowskich aptekach, ale wykupione lekarstwa nigdy nie trafiły do uprawnionych osób. Oskarżony zostawiał je sobie lub farmaceutom, którzy wprowadzali je do dalszego obrotu.
Lekarze oskarżeni są natomiast o oszustwo i poświadczenie nieprawdy na receptach. Akt oskarżenia liczy 510 stron, w tym 465 stron stanowi treść zarzutów.
Grupa działała od stycznia 1998. Wpadła w październiku 2003 roku, kiedy w trakcie działań policji okazało się, że np. viagrę przepisywano sparaliżowanej osobie w podeszłym wieku, a leki na prostatę - kobiecie. Na trop przestępstwa policję naprowadziło życie ponad stan jednego z członków grupy.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych