
Sejm w piątkowym głosowaniu skierował do prac w komisjach projekty ustaw ws. in vitro, zgłoszone przez Małgorzatę Kidawę-Błońską i Jarosława Gowina (PO) i Bolesława Piechę (PiS). Posłowie odrzucili projekt Teresy Wargockiej (PiS).
Bez eksperymentów
Proponowana ustawa zakazuje jakiejkolwiek formy dyskryminacji ze względu na dziedzictwo genetyczne. Zezwala na przeprowadzanie testów prognozujących choroby genetyczne, ale wyłącznie dla celów zdrowotnych. Z kolei dokonanie zmian w genomie ludzkim może mieć miejsce jedynie w celach profilaktycznych, terapeutycznych lub diagnostycznych i wyłącznie wówczas, gdy celem zmiany nie jest wywołanie dziedzicznych zmian genetycznych u potomstwa.
Ustawa zakazuje tworzenia zarodków dla celów naukowych.
Propozycja Kidawy-Błońskiej co do zasady dopuszcza stosowanie testów genetycznych dla celów zdrowotnych lub diagnostycznych. Stosowanie testów w celach badawczo-naukowych ma być dozwolone, ale na materiałach biologicznych pobranych od osób żyjących. Dopuszczalne ma być też stosowanie testów przesiewowych dla celów zdrowotnych.
Projekt nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego autorstwa Kidawy-Błońskiej zakłada, że dziecko urodzone za pomocą in vitro, po osiągnięciu pełnoletniości, będzie miało uprawnienie do ustalenia danych dawców komórek rozrodczych, jeśli są inni niż matka lub ojciec. Ustawa wyklucza jednocześnie możliwość dochodzenia roszczeń alimentacyjnych od dawców, jeśli nie są oni matką i ojcem.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych