Sprzedawca w Rossmannie będzie miał większe kompetencje niż technik w aptece

PRAWO

Autor: Marzena Sygut, RMF24/rynekaptek.pl   28-04-2017, 13:11

Sprzedawca w Rossmannie będzie miał większe kompetencje niż technik w aptece Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

11 maja posłowie będą głosować nad ograniczeniem uprawnień dla techników farmaceutycznych, co dla wielu z nich będzie skutkować zamknięciem działalności. Stracą prawo do wydawania wielu leków - oceniają technicy.

Zgodnie z rozporządzenia minister edukacji od przyszłego roku nie prowadzi się już rekrutacji na kierunek: technik farmaceutyczny.

Jak podają przedstawiciele Izby Gospodarczej Właścicieli Punktów Aptecznych i Aptek, obecnie techników farmacji jest dwa razy więcej niż innych farmaceutów. To oni dziś głównie sprzedają leki w aptekach. Ich zdaniem, rozporządzenie MEN ma być kolejnym punktem planu rządu "Apteka dla aptekarza": - W ten sposób technicy zostaną całkowicie podporządkowani aptekarzom - oceniają.

Przedstawiciele Izby zwracają też uwagę, że technik farmacji jest dużo tańszy od farmaceuty, ale jeśli skończy się kształcenie techników, to nie będzie miał kto stanąć za ladą apteczną.

Jak wyjaśnia stacji RMF.FM właścicielka apteki pod Warszawą, która sama zatrudnia dwóch farmaceutów i dwóch techników, farmaceuta będzie na wagę złota i będzie mógł dyktować stawki za jakie będzie pracował w aptece.

Podkreśla też, iż to będzie spory problem dla małych wiejskich punktów aptecznych, które mogą się utrzymać, zatrudniając tylko techników. Takich punktów jest obecnie 4 tysiące. Jej zdaniem, po zmianach w prawie farmaceutycznym, będzie zmniejszona kadra obsługująca w aptekach, a leki będą droższe.

Pogląd ten podziela pani Anna, technik farmaceutyczny, prowadząca punkt apteczny na wsi. Jak wyjaśnia, "w tej chwili trwają zakrojone na szeroką skalę zabiegi mające na celu doprowadzić do faktycznego zniszczenia zawodu technika farmaceutycznego. Chodzi tutaj nie tylko o ograniczenie uprawnień zawodowych, ale również o likwidację kształcenia techników oraz brak możliwości dokształcenia się w tym kierunku".

- Obecnie studiuję kosmetologię, ponieważ państwo polskie nie dało technikom farmaceutycznym możliwości dokształcenia się. Wybrałam ten kierunek, ponieważ w 80 proc. pokrywa się on z przedmiotami na farmacji. Gdybym mogła, tak jak pielęgniarki w ramach dokształcenia zawodowego wybrać licencjat z farmacji, zrobiłabym to. A tak państwo zamyka mi drogę rozwoju zawodowego, spychając na bezrobocie – podkreśliła pani Anna.

comments powered by Disqus

POLECAMY W PORTALACH