Celem Stowarzyszenia jest ochrona praw i reprezentowanie interesów przedstawicieli medycznych jako grupy zawodowej. 

Zdaniem Krzysztofa Łokaja, prezesa Stowarzyszenia, misją organizacji jest podnoszenie profesjonalizmu i wiedzy przedstawicieli medycznych z zakresu medycyny, prawa (zwłaszcza farmaceutycznego) i ekonomii.

Przynależność do stowarzyszenia ma ułatwić jego członkom współpracę z innymi środowiskami związanymi z medycyną: z lekarzami, aptekami, przedstawicielami samorządów zawodowych i terytorialnych oraz innych władz publicznych.

Krzysztof Łokaj przypomina, że w USA, ok. 70 proc. pracowników wykonujących zawód przedstawiciela medycznego jest członkiem stowarzyszeń branżowych.

Stowarzyszenie chce stworzyć projekt Kodeksu Etyki Zawodowej Przedstawiciela Medycznego. Konsultacje społeczne z pracodawcami, administracją państwową oraz stowarzyszeniami pacjentów dotyczące Kodeksu mają rozpocząć się w czerwcu.

W Polsce liczba przedstawicieli medycznych może sięgać nawet 20 tysięcy. Dla porównania w USA jest ok. 100 tys. przedstawicieli medycznych. Tam jeden REP przypada na 6 lekarzy.

W ostatniej dekadzie liczba przedstawicieli medycznych na świecie gwałtownie rosła. Ten sposób dotarcia do klienta okazał się najbardziej efektywnym sposobem na wzrost sprzedaży. Tylko w latach 1998-2002 liczba REP-ów w Europie podwoiła się.

Presja na wyniki, którymi musieli wykazać się przedstawiciele medyczni, powodowała występowanie przypadków nieetycznych działań, aprobowanych przez przemysł farmaceutyczny. Od kilku lat powstają kolejne kodeksy etycznego postępowania przedstawiciela medycznego.