Tym znachorem zainteresowała się prokuratura

PRAWO

Autor: radiozet.pl/ rynekaptek.pl   26-09-2017, 09:38

Tym znachorem zainteresowała się prokuratura Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

12-letni chłopczyk zmarł po tym, jak jego rodzice zdecydowali się zrezygnować z chemioterapii na rzecz Niekonwencjonalnej Terapii Antynowotworowej prowadzonej przez inżyniera mechanika Ryszarda K. - informuje Radio ZET.

Wczoraj informowaliśmy o tym, że do szpitala w ciężkim stanie trafiła kobieta z guzem piersi, która leczyła się przez dwa lata u znachora. Do placówki medycznej trafiła dopiero wtedy, gdy guz rozerwał jej pierś.

Obecnie opisywana sprawa zakończyła się tragicznie dla dziecka. Chłopiec zmarł w lutym tego roku, a "znachorem" zajęła się prokuratura. 

Chłopczyk chorował na białaczkę. Po pierwszej chemioterapii rodzice zabrali go ze szpitala i kłamiąc, że leczą dziecko w niemieckim szpitalu, poszli do Ryszarda K. 

Ten 60. letni inżynier mechanik w willi w Piwnicznej-Zdroju prowadził ośrodek, w którym usiłował leczyć ciężkie nowotwory za pomocą amigdaliny, zwanej witaminą B17.

Jak ustalili reporterzy „Faktu”, trzytygodniowy pobyt w ośrodku kosztował 9-10 tys. złotych. Gdy samozwańczy znachor miał usłyszeć w prokuraturze zarzuty, zgłosiły się kolejne dwie osoby, które inżynier mechanik próbował leczyć z ciężkich chorób.

Więcej: http://wiadomosci.radiozet.pl

Podobał się artykuł? Podziel się!
comments powered by Disqus

POLECAMY W PORTALACH