
Hiszpański parlament zakazał palenia w miejscach publicznych.
Hotelom będzie wolno wydzielić maksimum 30 proc. pokoi dla palaczy, i muszą to być zawsze te same pokoje. Na stadionach i arenach sportowych, a także na wyższych uczelniach da się palić tylko na wolnym powietrzu. W więzieniach i szpitalach psychiatrycznych będą wydzielone pomieszczenia dla palaczy. Punkty dla palaczy znikną z lotnisk. W niektórych miejscach jednak nie wolno będzie palić także pod gołym niebem, np. w parkach czy przed wejściem do takich miejsc, jak: szpitale, szkoły, żłobki.
Hiszpański rząd bronił radykalnego zakazu jako kwestii zdrowia publicznego, czyli ochrony przed dymem tzw. palaczy biernych. Wskutek nadużywania tytoniu umiera rocznie w Hiszpanii 60 tys. osób, w tym 1,5 tys. biernych palaczy.
Poprzednia ustawa nie ograniczyła palenia wśród Hiszpanów. Od jej wejścia w życie w 2006 r. przybył 1 proc. palących (z 26 do 27 proc.) Ustawa przeszła niemal jednomyślnie: głosowali za nią i rządzący socjaliści, i opozycyjna prawica. Przeciw była tylko piątka posłów.
Więcej: www.gazeta.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych