
Prokuratura skierowała do sądu kolejny akt oskarżenia przeciwko podejrzanym o handel dopalaczami na terenie Zawiercia. W wyniku zażycia substancji przez nich sprzedawanych zmarły cztery osoby – dowiedziała się PAP.
Prokurator zarzucił oskarżonym popełnienie przestępstw, polegających na uczestniczeniu w obrocie znacznymi ilościami dopalaczy, udzielaniu nieodpłatnym, sprzedaży i posiadaniu dopalaczy - podał Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.
Dopalacze miały być nabywane przez oskarżonych m.in. za pośrednictwem zagranicznych stron internetowych.
Kolejne zarzuty dotyczą sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób, narażeniu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu konkretnych osób. Jeden z oskarżonych odpowie także za nieumyślne doprowadzenie do śmierci jednej osoby.
W toku śledztwa prokuratura ustaliła, że na terenie Zawiercia i okolic doszło do czterech zgonów w wyniku zażycia dopalaczy, zakupionych u oskarżonych, co potwierdziły to m.in. badania toksykologiczne zwłok. Kolejnych osiem osób uległo zatruciu i były hospitalizowane.
Oskarżonym grozi do 10, a w jednym przypadku nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
W lutym br. katowicka prokuratura skierowała akt oskarżenia wobec powiązanych z tą sprawą czterem innym osobom.
Według śledczych, z handlu dopalaczami uczyniły sobie stałe źródło dochodu. Sprzedaż prowadziły przeważnie wśród bliższych i dalszych znajomych, wspomagając się wzajemnie w tym procederze. Miały ustaloną cenę sprzedaży na 20 złotych za tzw. indywidualną porcję konsumencką, której wielkość wynosiła od 0,2 do 0,4 grama. Porcja taka pozwalała na odurzenie dwóch osób.
Hanna Dobrowolska, PAP
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych