16,5 proc. budżetu na leki ma swoją cenę: 100% payback

KOMENTARZE I OPINIE

Autor: LJ/ rynekaptek.pl   26-10-2018, 13:32

16,5 proc. budżetu na leki ma swoją cenę: 100% payback Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

Zdecydowano, aby zamknąć dolną granicą 16,5 procenta budżetu na refundację. Przemysł dostaje dużo więcej pieniędzy na swoje leki. Jednak ta zmiana ma swoją cenę i tę cenę zapłacić przemysł, w postaci 100. procentowego paybacku - mówi wiceminister zdrowia, Marcin Czech.

Jak przyznał wiceminister podczas spotkania prasowego dot. prezentacji kolejnego podrozdziału dokumentu "Polityka lekowa państwa" o dostępności refundacyjnej (Warszawa 26 października br.), przedstawiciele branży farmaceutycznej mówią o potrzebie przewidywalności rynku, by móc planować inwestycje długoterminowe. Ważne jest, by przewidywalność tego, co się dzieje na rynku, z punktu prowadzenia biznesu podmiotów, które działają w Polsce, była zagwarantowana.

Jak dodał, wychodząc naprzeciw takim postulatom, zdecydowano, aby zamknąć dolną granicą 16,5 procenta budżetu na refundację. Dzięki temu firmy mają pewność, że określona część budżetu będzie alokowana na leki.

- Poruszamy się więc w granicach 16,5 do 17 procent, a nie do 17 procent. To też nie będzie tak, że nagle nastąpi skok o 700 czy 800 mln zł i w styczniu 2019 będziemy mieć konstrukcję na poziomie 16,5 procenta. Chodzi o to, by dochodząc do 6 procent PKB, udział leków był proporcjonalnie reprezentowany. Będziemy mieli dzięki temu pewność, że są wystarczające pieniądze na wczesne interwencje, w tym na profilaktykę - mówił wiceminister, dodając, że w tym roku spodziewany budżet na leki to miedzy 16 – 16,5 procenta.

Jednocześnie wiceszef resortu dodał, że ta zmiana ma swoją cenę i tę cenę zapłacić przemysł, w postaci 100. procentowego paybacku.

- Ten mechanizm powoduje, że jeżeli przekraczamy budżet 17 procent, wszystko zwracane jest przez przemysł do kasy NFZ. Można powiedzieć, że przemysł ponosi za to całkowitą odpowiedzialność. Niektórzy mówią, że to nie jest risk-sharing, ale risk-shifting, czyli przesunięcie ryzyka na stronę przemysłową. Trochę tak jest. Ale w zamian przemysł dostaje dużo więcej pieniędzy na swoje leki - wyjaśniał prof. Czech.

Dodał: - Musimy mieć zabezpieczenie i tym zabezpieczeniem jest zmiana z 50% paybacku na 100 procent.

Jak przypomniał, taki zapis był pierwotnie w projekcie ustawy refundacyjnej: - Został zmieniony na etapie prac parlamentarnych. To oczywiście nie podoba się stronie przemysłowej. Ale coś za coś. Taki zabezpiecznik musi być założony.

Jak dodał, w tym rozwiązaniu chodzi też o zmitygowanie działań marketingowych. - W innych krajach takimi zabezpieczeniami są inne modele. Włosi mają podatek Garattiniego od wydatków marketingowych. Węgrzy z kolei mają podatki płacone od przedstawicieli medycznych, które wynoszą mniej więcej tyle, co koszty pracy REP-a. Utrzymanie takiej osoby jest podwójnie drogie. Zarabia na tym rząd, a jednocześnie mechanizm ogranicza marketing.

 

Podobał się artykuł? Podziel się!
comments powered by Disqus

POLECAMY W PORTALACH